Długo się nie odzywałem żeby opisać to i owo, ale... zginął na moto mój najlepszy Kolega....jechałem za nim....właśnie po treningu gumowania...
Zmieniałem wczoraj oliwę i zauważyłem lekki przy pocenie na górze prawej kapy! Wydaje mi się że to z miejsca w którym wychodzi przewód od jakiegoś czujnika
( łącznie kapy z "blokiem"). Dodam, że miałem zalane pełne 4L oliwy i nie wiem czy przypadkiem nie przegiąłem.
Może miał któryś z Kolegów podobny problem?
A odnośnie gumek, to jest ok. Dwójka, 8-8,5 tyś i idzie bez problemu. Ale ta jak napisał Kubcyś, z klamki jest zupełnie inaczej, lepiej. Widzę to na przykładzie mojego znajomego który lata na gsxr-1000 k10. Jedzie sobie na 2-gim biegu, 80km/h, strzał z klamy i leci, leci, leci i końca nie widać-to jest to. Ale jeszcze nie mogę się przełamać. Na wszystko przyjdzie czas...
Po wypadku rozmyślałem nad przesiadką na Aprilię Tuono 1000 w wersji Factory R, sucha miska olejowa te sprawy

, chciałem zwolnić.... ale moja cebra, nasze cebry są piękne i jakoś tego nie widzę. Chociaż sprzęt bardzo ciekawy, a przy tym do wygłupów wręcz stworzony! Z 2-ki idzie przy odkręcaniu z całkiem niedużych obrotów (próbowałem przed kupnem

). A i z trójki z gazu pewnie by poszła, ale mniejsza o to.
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i proszę mnie nie łajać za odejście od tematu.
Moto...........bo bez tego nie ma w życiu słońca.