It is currently 16 November 2025, 20:27

FORUM.FIREBLADE.PL

Forum miłośników Hondy FireBlade CBR1000RR-R | CBR1000RR | CBR954RR | CBR929RR | CBR900RR | SC82 | SC77 | SC59 | SC57 | SC50 | SC44 | SC33 | SC28

chwila nieuwagi

Druga strona jazdy na motocyklu...

Moderators: maciekx, Tytus

 
Posts: 16
Joined: 22 May 2011, 11:04
Location: J-L
Motocykl: CBR 929RR
Year production: 2001

chwila nieuwagi

Post » 20 August 2012, 01:01

Jak można pozbyć się bestii wystarczy chwila nieuwagi i efekt mamy poniżej :placze:

Image
Image

teraz trzeba podjąć decyzję odbudować czy zbierać na następną
Last edited by Berser on 20 August 2012, 21:12, edited 1 time in total.

User avatar
 
Posts: 458
Joined: 27 September 2008, 22:59
Location: Wieluń
Points: 1
Motocykl: Była SC57,SC44,SC50 i obecnie SC57
Year production: 2004

Post » 20 August 2012, 01:13

:567: No to ładnie poszedłeś. Myslę że inny egzemplarz będzie lepszą opcją ale co tam moto skoro piszesz to znaczy że jesteś cały i to najważniejsze.

 
Posts: 16
Joined: 22 May 2011, 11:04
Location: J-L
Motocykl: CBR 929RR
Year production: 2001

Post » 20 August 2012, 01:24

Cóż w sumie poza przypalonym przedramieniem(kurtka tekstylna się stopiła) stłuczoną klatką, kolanem i kilku mniejszych lub większych otarć to wyszedłem cało.
No i trzeba dodać krwawiące serce za każdym razem jak zajdę do bestii bo jakoś nie mogę się z nią rozstać

 
Posts: 321
Joined: 10 July 2010, 15:45
Location: Połaniec
Points: 1
Motocykl: Honda CBR929 FireBlade
Year production: 2000

Post » 20 August 2012, 01:29

O chłopie.. Tragicznie to wygląda dobrze że jesteś cały.. Motocykl kupisz nowych kości już nie.

 
Posts: 47
Joined: 11 July 2012, 11:40
Location: Sosnowiec
Motocykl:

Post » 20 August 2012, 02:10

Grubo widzę...
Tak jak chłopaki piszą dobrze, że żyjesz...
Motocykl kupisz i będziesz śmigał- ważne, że jeszcze będziesz miał okazję na coś wsiąść.
Szkoda, jak wszystkiego co się traci, no ale życie najważniejsze.
Z ciekawości jeśli można wiedzieć to jak do tego doszło?

 
Posts: 74
Joined: 18 February 2009, 16:39
Location: sjz
Motocykl: 919mono, zx10r,b12R
Year production: 0

Post » 20 August 2012, 09:10

salto w tył?

 
Posts: 3350
Joined: 19 December 2010, 13:40
Location: Piechcin
Points: 104
Motocykl: CBR125,f4i,sc44,sc57A,ZX10R,Cb,sc57A :)
Year production: 2005
Samochód: Seat leon 1 1.9 Tdi :)

Post » 20 August 2012, 09:20

nie ciekawie to wszystko wygląda :/ Ale że Ty cało praktycznie z tego się wylizałeś to masz kupe szczęścia lub ktoś nad Tobą czuwa :| Pamiętaj życia nie kupisz :!:
Z czasem uzbierasz i kupisz następną maszyne :)
Oddam nerkę za cbr :)

 
Posts: 403
Joined: 03 July 2008, 17:19
Location: opole
Points: 3
Motocykl: k8 1000
Year production: 0

Post » 20 August 2012, 09:50

najwaznejsze, ze caly jestes i chodzic mozesz, ja we wtorek swojego szpeja skasowalem min 6 tyg ne moge stawac na noge...

 
Posts: 16
Joined: 22 May 2011, 11:04
Location: J-L
Motocykl: CBR 929RR
Year production: 2001

Post » 20 August 2012, 09:58

cóż jak doszło .... zbiegło się na to kilka przyczyn. Dzień wcześniej troszkę poszalałem więc w pamięci pozostała świetna przyczepność. Drugą przyczyna to troszkę mi się przysnęło i byłem spóźniony, więc opony nie dogrzane prędkość o wiele za duża jak na ten odcinek i porę, brak skupienia nad tym co się dzieje na drodze i mamy efekt.
Podsumowując nie zauważałem że starsze panie nie zawahają się przejść na drugą stronę drogi ostre hamowania z jednoczesną próbą odbicia nierówności na drodze uślizg przedniego koła i początek koszmaru. Bestia wpadła w korkociąg jak uderzyła w krawężnik widok podczas jej lotu straszny. Jedyne szczęście to to że udało mi się po kilku swoich obrotach już szlifować tylko na brzuchu bo na plecach był lapek firmowy. No i farcik że pozostałem na drodze a nie jak bestia poleciałem w plener kosząc znaki
A najważniejsze i co uważam za duże szczęście to to że nikomu po za mną nic się nie stało

Co do bestii to jakaś moja część mówi nie daj jej odejść będzie zima to będzie czas na odbudowę
Last edited by Berser on 20 August 2012, 21:16, edited 1 time in total.

User avatar
 
Posts: 51
Joined: 06 July 2010, 21:41
Location: Lublin
Motocykl: Honda 954
Year production: 2002

Post » 20 August 2012, 10:06

To te babki pewnie miały ciepło i mokro...
No może są magicy od robienia z poskręcanej kupy żelastwa "dobrych" maszyn ale lepiej dobrze to przemyśl, już raz uniknąłeś bliskiego spotkania z aniołkiem :okulary:
Move your head and your ass will follow.

 
Posts: 16
Joined: 22 May 2011, 11:04
Location: J-L
Motocykl: CBR 929RR
Year production: 2001

Post » 20 August 2012, 10:26

nie po prostu w tym dniu nie tylko ja zaspałem ale i mój anioł stróż i jak doszło do zdarzenia zdołał mnie dopaść a na bestie już mu nie starczyło czasu.
A do bestii mam duży sentyment i przez moją głowę już przechodzą plany działań i różne alternatywy

 
Posts: 47
Joined: 11 July 2012, 11:40
Location: Sosnowiec
Motocykl:

Post » 20 August 2012, 10:56

Berser wrote:nie zauważałem że starsze panie nie zawahają się przejść na drugą stronę drogi


Samochodem już miałem kilka takich sytuacji...
Jesteś daleko, nic nie jedzie to stoi, a jak już jesteś przy przejściu to wchodzi ostro na jezdnię, bo "ma pierwszeństwo". Nie zdaje sobie sprawy, że czasami ciężko zachamować i stwarza zagrożenie w ruchu. Jeszcze najlepsze jak patrzy na Ciebie zdziwiona i oburzona, albo jeszcze po Tobie jedzie, "bo ona jest na przejściu i jej trzeba ustąpić". Rozumiem, że pieszy ma pierwszeństwo na przejściu, ale z tym wtargnięciem na drogę to bardzo przesadzają.

Next

Return to Ku przestrodze, wypadki, oszuści

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 2 guests