O czym warto pamiętać wybierając się na długą wyprawę?
Posty: 30
• Strona 3 z 3 • 1, 2, 3
-
- Posty: 186
- Rejestracja: 02 lutego 2011, 00:23
- Lokalizacja: Gdynia
- Motocykl: HondaCBR 929
- Rok produkcji: 2001
» 06 lutego 2011, 19:35
Padł tak niespodziewanie? Miałeś z nim wcześniej jakieś problemy?
Drive like there's no tomorrow - there won't be.
-
- Posty: 414
- Rejestracja: 18 lutego 2008, 19:05
- Lokalizacja: LONDYN
- Pochwały: 7
- Motocykl: CBR 929 + YZ 250f +DR-Z 400 E leśny naqrwiacz
- Rok produkcji: 2001
» 06 lutego 2011, 20:09
Pawel_954 pisze:Bierz duuuuużo kasy i wszystkie problemy są do rozwiązania
Jak jesteś zielony technicznie to może pojedź z kimś kto się zna...
Wiesz że jak coś się psuje to najczęściej dopada Cie to daleko od domu.
Ja tak miałem, cała droga (cos kolo 600km) do Brna elegancko , 5 km przed Brnem, godzina 22 na stacji moto nie odpaliło i byłem w dupie bo jechałem sam... tak ku przestrodze.
Naszczęście to był tylko akumulator ale...
dobrze powiedziane...Ziniej .masz najbardziej pechowe malowanie 929 na świecie
przed wyjazdem "DAJ NA MSZE"
[center](REPSOL-RE-PSOTA..reaktywacja -popsuć się)[/center]
-
- Posty: 186
- Rejestracja: 02 lutego 2011, 00:23
- Lokalizacja: Gdynia
- Motocykl: HondaCBR 929
- Rok produkcji: 2001
» 06 lutego 2011, 21:41
Misio, widzę, że jesteś z Torunia. Masz wtyki u redemptorystów? 
Wstaw się za mną!
Tak poza tym to pierwszy motocyklowy zabobon, jaki słyszałem. Trąci okultyzmem. Może maźniesz mi krzyż i Bozię na baku. Tak na wszelki .... wypadek?!
Wstaw się za mną!
Tak poza tym to pierwszy motocyklowy zabobon, jaki słyszałem. Trąci okultyzmem. Może maźniesz mi krzyż i Bozię na baku. Tak na wszelki .... wypadek?!
Drive like there's no tomorrow - there won't be.
-
- Posty: 414
- Rejestracja: 18 lutego 2008, 19:05
- Lokalizacja: LONDYN
- Pochwały: 7
- Motocykl: CBR 929 + YZ 250f +DR-Z 400 E leśny naqrwiacz
- Rok produkcji: 2001
» 06 lutego 2011, 22:18
zinnej pisze:Misio, widzę, że jesteś z Torunia. Masz wtyki u redemptorystów?
Tak poza tym to pierwszy motocyklowy zabobon, jaki słyszałem. Trąci okultyzmem. Może maźniesz mi krzyż i Bozię na baku. Tak na wszelki .... wypadek?!
ziniej dzięki ale nie....nie ruszam i nie tykam bo "klątwa przejdzie na mnie"
2.sprawa juz nie przyjmuje nowych zlecen.koncze to co mam zaczęte i zamykam biznes do jesieni
-
- Posty: 186
- Rejestracja: 02 lutego 2011, 00:23
- Lokalizacja: Gdynia
- Motocykl: HondaCBR 929
- Rok produkcji: 2001
» 06 lutego 2011, 22:51
Poprzedni [żywy] właściciel nic nie wspominał o klątwie - jestem dobrej myśli 
Poza tym liczba jego kończyn była właściwa.
Z resztą "zaklątwione" motocykle z reguły wszystkie jak jeden mąż walają się po złomowiskach. I tu rada. Trzymać się z dala od złomowisk
Poza tym liczba jego kończyn była właściwa.
Z resztą "zaklątwione" motocykle z reguły wszystkie jak jeden mąż walają się po złomowiskach. I tu rada. Trzymać się z dala od złomowisk
Drive like there's no tomorrow - there won't be.
Posty: 30
• Strona 3 z 3 • 1, 2, 3
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości