JacekJ pisze:śmierć młodego człowieka zawsze wzbudza smutek, sprzeciw i złość na zły los. Niestety Łukaszowi już nie pomożemy, może jeszcze jego rodzinie i bliskim. W takiej chwili możemy już tylko wyciągnąć naukę dla samych siebie na przyszły sezon.
I choć nie jest to pewnie popularny pogląd to zabija nas nasza brawura i pewność siebie. Nie znamy szczegółów zdarzenie oraz nie oceniam kierowcy, ale pewne jest, że nie jechał przepisowo. Jeśli jeździmy na samej granicy możliwośći (naszych i sprzętu) to nie ma tam miejsca na błędy i nieprzewidziane zdarzenia. A te w ruchu drogowym występują zawsze i to wtedy gdy najmniej się ich spodziewamy. Jednym się udaje wyjść cało, innym nie....![]()
Jak ktoś wcześniej pisał "...wydawało się, że opanował sprzęt do perfekcji..." .....niestety, coś poszło nie tak...
Wszyscy żałujemy tego młodego człowieka, a z pewnością on też po drugiej stronie świata żałuje tego co się stało, gdy widzi ból swych najbliższych...
Mysle ze masz racje,kiedys kiedy dosiadlem pierwszego moto bylem przerazony jego moca i mozliwosciami jednak po czasie czlowiek przyzwyczaja sie do wszystkiego i chce wiecej bo niby mysli ze opanowal moto w 120%,jeden z kolegow mnie pojechal kiedy przed wzniesieniem jechal tir a ja go nie wyprzedzilem z duzo predkoscia ,ja mu na to odpowiedzialem ze sa pewne zasady i tacy ludzie wlasnie giną jesli mysla ze zawsze sie uda,koledzy uwazajcie na siebie!!!!
pamiętajmy o tym zdażeniu i o naszych najbliższych gdy zacznie się nowy sezon i gdy odkręcimy manetę w opór...nie bez powodu tekst jest w dziale "Ku przestrodze" ....
*pokój jego duszy*
Nowy pisze:emzeta, ale co nowego wnosi twój post
Wróć do Ku przestrodze, wypadki, oszuści
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości