To i ja wtrące swoje 5gr ...
Miałem kiedyś virago 535

tam tego problemu nie było (wał kardana)
później f3 i wymianiłem w niej napęd na dida (nie pamietak jaki) i zebatki jt albo rk
I zakuwał mi ten łańcuch kumpel tak jak piszecie MŁOTKIEM i KOWADEŁKIEM
co prawda f3 ma 100koni i to nie ma kole, ale kumpel to CENZURA.... i łańcuch w tym miejscu nie ruszał się tak jak powinien ... chodził sztywno a wrecz jakby był zatarty ...
efekt był taki że napęd był dy wyrzucenia po roku ...
Człek wtedy kaski nie miał i oszczędzał na czym sie da ... i to był błąd ...

CHYTRY TRACI 2 RAZY, CO TANIE TO DROGIE, CO DROGIE TO TANIE...
Ale nie ze wszystkim tak jest, że cena idzie wraz z jakościa i dlatego powstaja takie fora gdzie ludzie wymieniaja sie opiniami na temat różnych produktów
Teraz posiadam 954 i napewno nie dam zakuć łańcucha młotkiem ...
Wiadomo każdy szuka oszczędności ale POLSKA to taki dziwny kraj gdzie człek jest politykiem (bo sie na niej najlepiej zna) księdzem, hydraulikiem, mechanikiem itd ...
Gdyby każdy robił to w czym jest dorby to było by inaczej, NIEMIEC czy ANGLIK nie chwyci się 1000000...prac, wiadomo że ich stać na to ale nasz system jest do bani ... ale dużo można było by pisać.
Tylko teraz ludzie podchodza do sprawy tak że narzędzia (chinszczyzna) za 5 zł jest tania i nagle każdy jest specjalista ... tylko jak pojawia sie problem to on sie nie zna i mowie "jedz do serwisu"
ja sie wyleczyłem z "po taniosci" mógłbym napisac poemat na temat ile moja taniość mnie kosztowała
pozdro