Po sezonie 2011

DOMEL · Post autor: **DOMEL** » 07 grudnia 2011, 16:40

Chlopaki wrzucam linka do filmiku ktory dzisiaj sklecilem.Cala nasza banda w czasie gdy plastiki stoja w garazu i zimuja.Milego ogladania.

http://www.youtube.com/watch?v=veIvpzwLJsk

Zawadka929 · Post autor: **Zawadka929** » 07 grudnia 2011, 16:49

Teren wciąga

Polecam wszystkim po zakończeniu ''plastikowego'' sezonu.

M4NIEK · Post autor: **M4NIEK** » 09 grudnia 2011, 18:48

kiedy latamy?

fabiq · Post autor: **fabiq** » 09 grudnia 2011, 20:26

DOMEL, ja też trochę jeżdże na quadzie, czasem pływam

, w każdym razie sezon mam cały rok

http://www.youtube.com/watch?v=ASvnfDQv61Y

http://www.youtube.com/watch?v=tsEsnRka01Y

DOMEL · Post autor: **DOMEL** » 09 grudnia 2011, 21:35

fabiq, od siebie moge dodac ze 2 raz w zyciu siedzialem na quadzie

Nigdy wczesniej nie dotykalem nawet takowego i jestem z siebie bardzo zadowolony ze jako tako daje sobie na nim rade bo crossa jakos nie czulem.Wole jednak szalec na quadzie daje mi to o wiele wiecej fun u

Co do filmikow to mocne szczegolnie plywanie

Jak wspomniales dzieki takim zabawkom sezon trwa caly rok.Wreszcie znalazlem cos co zapelni mi pustke w sercu w czasie trwania zimy

fabiq · Post autor: **fabiq** » 09 grudnia 2011, 22:08

i opróżni portfel

... inni chociaż mają ten komfort że w zimie mogą przygotować się na sezon motocyklowy letni

Chappy · Post autor: **Chappy** » 09 grudnia 2011, 22:26

Panowie tylko pozazdrości jezdziłem na kx125 ostatnio na cr 125 a teraz trwają poszukiwania crf 250 albo 450 ale Tylko Honda

ostatnie miesiące począwszy od września pogoda wręcz idealna na crossa czy quada więc powodzenia i udanych zabaw na "zimowych" sprzętach

fabiq · Post autor: **fabiq** » 09 grudnia 2011, 23:40

ja próbowałem crosówki ale w ogóle mnie to nie bawiło, poza tym jazda na takim motocyklu off-road jest mocno urazowa, a ja i tak kiepsko ze zdrowiem stoję

a jak kupisz takiego off-roadowego wymiatacza to dopiero wtedy zobaczysz jakie to są koszta napraw i eksploatacji... nawet nie wiesz w co się pakujesz, wymiana oleju raz na 2 tyg, regulacja zaworów raz w miesiącu, łożyska w główce ramy raz na 3 miesiące a nie mówię już że na dobrą sprawę to co roku wymieniasz tłok i pierścienie, i nie to że sie popsuło tylko to zwykłe sprawy eksploatacyjne, gorzej jak się coś przy okazji zepsuje - a to wtedy już grubo idzie, zaworki, cylinder, łożyskowanie wahacza i kołyski.....

misiopajur · Post autor: **misiopajur** » 10 grudnia 2011, 00:08

....JAK SIE NOWE KUPI TO TYLKO OLEJ I NAPĘD.........

ale wiadomo jak padło to tylko reanimacja co 2 tyg.......

motobandyta · Post autor: **motobandyta** » 10 grudnia 2011, 01:37

fabiq pisze:ja próbowałem crosówki ale w ogóle mnie to nie bawiło, poza tym jazda na takim motocyklu off-road jest mocno urazowa, a ja i tak kiepsko ze zdrowiem stoję

a jak kupisz takiego off-roadowego wymiatacza to dopiero wtedy zobaczysz jakie to są koszta napraw i eksploatacji... nawet nie wiesz w co się pakujesz, wymiana oleju raz na 2 tyg, regulacja zaworów raz w miesiącu, łożyska w główce ramy raz na 3 miesiące a nie mówię już że na dobrą sprawę to co roku wymieniasz tłok i pierścienie, i nie to że sie popsuło tylko to zwykłe sprawy eksploatacyjne, gorzej jak się coś przy okazji zepsuje - a to wtedy już grubo idzie, zaworki, cylinder, łożyskowanie wahacza i kołyski.....

ciekawe skąd te dane???

w wyczynowym sprzęcie typu MX 4T średnio wymiany robi się: olej co 5-10 mth, zawory sprawdza co 15-20 mth, tłok to około 100 mth. wszystko zależy ile jeździsz...... wg. moich szacunków 1 mth to około 50 km

(szacowane wg licznika rowerowego). jeden bak paliwa czyli około 7l to zabawa na najwyżej 2,5-3 mth. często zdarza mi się zmieniać olej po 1 dniu jazdy, ale to tylko 1l. takie są moje doświadczenia
w sprzęcie typu enduro reżim serwisowy jest dużo łagodniejszy ale nadal nie jest to 5000km między zmianami oleju.

misiopajur pisze:....JAK SIE NOWE KUPI TO TYLKO OLEJ I NAPĘD.........

ale wiadomo jak padło to tylko reanimacja co 2 tyg.......

zauważ że pewnie swoje doświadczenie czerpiesz z eksploatacji DRZ, a to nigdy nie był motocykl z aspiracjami motocykla wyczynowego.

wewir · Post autor: **wewir** » 10 grudnia 2011, 08:08

jazda na krosie jest bardzo urozowa chyba ...? ale i funn za zabawy spory musi byc:)

misiopajur · Post autor: **misiopajur** » 10 grudnia 2011, 09:38

Fullcrossy dostały jakąś dziwną łatkę jak to, ze niby każda Blondynka to idiotka.....

Doświadczenia z serwisowania fullcrosa czerpie z użytkowania YZ 250 F 2009 r ------
co 10 mth -olej i filtr
co 10 mth filtr powietrza
co 25mth napęd

...przez pól roku jak go mam zrobiłem ok 30 mth treningi robie 2 razy w tyg...
wiec do tej pory utrzymanie tego motocykla nie kosztuje dużo.
Dodam ,że 2 h na torze jady RYWALIZACYJNEJ starcza całkowite zaspokojenie MOTOJEŹDZIECKIEGO POPĘDU"na cały tydzień
..na wiosne serwis u CZIKENA wszystkie bebechy nowe --ale w maxie wyjdzie 2.5 koła i spokój na 100mth