Temat może trochę banalny ale przecież fajnie jak coś się na forum dzieje... Pozdrawiam!
Temat może trochę banalny ale przecież fajnie jak coś się na forum dzieje... Pozdrawiam!
). Mam jaszcze kilku kumpli którzy tez nie mieli żadnej gleby. Myslę że trzeba mieć trochę "talentu" i jeszcze więcej "szczęścia"
. A tak na serio to uważam że najważniejsze aby w trakcie nauki nie przeginać i nie próbować na siłe wszystkiego za szybko ogarnąć.
w minionym sezonie nie mialem czasu na zabawy ze sprzentem bo siedze w hiszpani ale zaliczylem szkole grandysow w poznaniu i to byla jazda :wink: w mojej f4 pozdzieralem podnuszki i najlepsze czas to 1.59 zobaczymy za rok .a juz za pare tygodni kupie 1000-czka i zabieram go tutaj tu sezon jest caly rok

raz baba mi wyjechala i na tym sie konczy,ale jak to mowi moj kolega ci co jezdza spokojnie maja wypadki i to sie chyba potwierdza.
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest