Przedstawiam mojego angola, którego przywiozłem w tym roku z UK, kupiony na polskich blachach, objechał za poprzedniego właściciela PL-UK 3 razy. Jedyny minus to przeszlifowany bok, pomalowana CENZURA czacha, na której pęka klar, wszystko za poprzednich właścicieli, ale w planie mam pomalowanie czachy i zadupka porządnie. Jestem mega zadowolony, bo śmiga się całkiem przyjemnie, pomimo przebiegu, silnik jest w bdb stanie, śmiga na Motulu 5100, nie biorąc go nic.
Rok produkcji: 1999
Przebieg (raczej realny): 46000 mil czyli gdzieś 75000km
Bajery:
-wydech przelotowy Scorpion polerowany (cichy);
-przewody hamulcowe w oplocie (przód i tył);
-alarm;
-polerowane ranty;
-szybka z garbem przyciemniana;
-tylne kierunkowskazy LED;
-crashpady;
-Dyno Jet stage 1;
-filtr powietrza K&N;
Parę fotek, jeszcze z wakacyjnego życia w Londynie:
Już w Polandii:
Więcej zdjęć na
moim bikepics.