moto18 pisze:ile chcesz za całosc??
tylko zadzwoniłem za późno
)

Miałem gsxr'a 750w 92r. Też chodził pięknie, zrobiłem nim 3500km no i nagle trrrrrrrrrr. Dźwięk był taki że byłem 100% pewny że coś z dołem, że panewka. Złożyłem się z kumplem (bo jemu to się stało
)na nowy silnik (bez głowicy i osprzętu) za 1000zł no i zabraliśmy się do dzieła. Wsio zrobiliśmy, odpaliliśmy go i chodził. Niestety 1 rzecz zrobiliśmy źle i silnik zdechł. Nie powiem dokładnie co zrobiliśmy źle bo kicha
Ogólnie był sukces, gdyby nie ten błąd, no ale człowiek ciągle się uczy. Wkurzyłem się i nie chciałem go dalej robić, więc wystawiłem na sprzedaż. Na szczęście się udało
Teraz kupiłem takiego samego bladego jak Ty, 94', z przebiegiem 55tys. Wymieniany był łańcuszek rozrządu, olej. Mam nadzieję że teraz historia się nie powtórzy, narazie jest gicio
Zobaczę co lepsze, suzuki czy honda
Powodzonka brachu życzę i szczęścia
Myślałem, że mi się uda tym razem kupić coś czym polatam... ale jak mówi słowiańskie przysłowie - jak się nie ma miedzi to się na ***ie siedzi
... Licho zarabiam... Co miesiąc odbieram 1050zeta z czego 377,31 to rata Aigo za przygody z samochodami (zakup
wypadek
zakup innego, zaległości w szkole), 110 telefon (w czerwcu kończe umowe bo mam firmowy), rata ok. 50zł za kredyt na moto (kredyt 2000zł)... To już robi 540 zeta prawie... A reszta??? jak się żyje to się wydaje... Ciuchy, żarcie... Jak przyjdzie OC za auto to nie jem caly miesiąc
Jest źle... Zostało mi się 11 rat tego kredytu po 377zeta

miki1406 pisze:Niestety z kasy to mam z 5 tysia kredytówMyślałem, że mi się uda tym razem kupić coś czym polatam... ale jak mówi słowiańskie przysłowie - jak się nie ma miedzi to się na ***ie siedzi
... Licho zarabiam... Co miesiąc odbieram 1050zeta z czego 377,31 to rata Aigo za przygody z samochodami (zakup
wypadek
zakup innego, zaległości w szkole), 110 telefon (w czerwcu kończe umowe bo mam firmowy), rata ok. 50zł za kredyt na moto (kredyt 2000zł)... To już robi 540 zeta prawie... A reszta??? jak się żyje to się wydaje... Ciuchy, żarcie... Jak przyjdzie OC za auto to nie jem caly miesiąc
Jest źle... Zostało mi się 11 rat tego kredytu po 377zeta

miki1406 pisze:A to wszystko przez to, że nigdy się mnie moneta nie trzyma... Poszedłem do pracy to zamiast kupić Uno Fire w LPG to musiałem Astre Fke... Kupiłem i zaczęło się spłacaniem... potem dezel calibra która się rozpadała... jak już kupiłem ładną calibrę to pojeździłem z pół roku i miałem wypadek... Tą trzeba było spłacić i wziąłem kredyt... Zamiast kupić po niej Uno Fire to znowu wycudowałem i kupiłem E36 do którego dołożyłem znowu sporo miedzi... I tak wyszedł kredyt na 36 rat po 377zeta który przy aktualnych zarobkach jest mocno bijący... Dokończyłem prawko i chciałem moto... Kupiłem gsxf'a za co?? za kredyt... Stwierdziłem, że zmieniam... I zamiast sprzedać i pognać kredo to znowu kupiłem łocha, który jak widać przysporzył nie lada kłopotu... Panna już nie ma do mnie siły, a i mnie już szlak trafia...
Nie wiem... jakoś uskładam na ten wał i jak zrobie to już nic nie zmienia... Chyba, że będe miał kasy, żeby kupić coś z "ostatniej strony allegro", a nie z pierwszej "do drobnych poprawek"... Polak mądry po szkodzie... Ja jakoś długo nie mogę zmądrzeć...
A gdybym jeździł Uno Fire to teraz bez bólu wziąłbym kredyt, ale na młody bezproblemowy zadbany moto... I na pewno byłby niższy... A ja jeździłbym zdezelowanym Uno, który jest prawie darmowy w eksploatacji... Bo rozrząd+kopułka+przewody+świece+palec przerywacza+pare innych głupot do BMW kosztowało tyle co Kadecina albo uniacz...
NO I PRAWIE JAK motocykl.
Wróć do Usterki/awarie (CBR900RR SC28)
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość