Witam!!
Ja po kilku transportach dzięki podpowiedzi gościa który masowo wozi motocykle ... przypinam 1000 rr (zaznaczam ze przyczepka na motocykle) tak że :
1. Przednie koło ląduje w tym takim uszku
2. mocnym pasem przekładam za TYLNĄ felgę i łapie do przednich uszek w przyczepce ..
dociągam moto do ucha na przednie koło .. moto jest na biegu i boczna stopka ....
3. Dwoma mniejszymi pasami łapie po obu stronach od tylnych setów do uszek po boku z tyłu przyczepki
Latałem spore odległości z tak zapiętym moto i ani nic się nie rysuje od pasów .... ani nic nie łamie .. i zapięcie moto i odpięcie to kilkanaście sekund bez rysowania i pitolenia przy półce

....
Mała podpowiedź dla tych którzy pożyczają przyczepki i ie maja za pierwszym razem oczu dookoła głowy

:
1. BARDZO musicie uważać na to ucho na przednie koło... stare motocykle czy mniej sportowe mają małe średnice tarcz hamulcowych ale SPORTY maja tarcze powyżej 300 mm ... i jak zapakujecie moto i dacie stopkę to STRASZNIE trzeba uważać co by tarcze nie wsparła się o bok ucha

... albo później jak już oprzecie moto na stopce i będziecie dociągać pas to tez patrzcie od razu na tarcze !!
2. Kiedy pakujecie moto na przyczepkę po tej rynnie to nie daj Boże żeby auto było lekko podniesione albo cały teren był po skosie na dół tak że przyczepka jest tez nachylona na dół razem z autem .. bo przy wprowadzaniu na rynnę PORYSUJECIE sobie dolny pług o krawędź jednej czy drugiej rynny .. BARDZO NIE MIŁE
To tyle z moich doświadczeń