krolik pisze:Ryzyko zawsze jest. Ja od jakiegos czasu ostro daje na gumie na sprzecie do tego przeznaczonym. (kawasaki) no i pare dni temu zaliczylem plecy, majac noge na heblu...... zycie, to jest ryzyko i kazdego moze spotkac. a generalnie najlepiej mi sie jezdzi z prawa noga na przednim a lewa na tylnym podnozku. I pamietaj zawsze noga na hamulcu !!
Ja poszedlem wlasnie tropem ze szkoda bladego i kupilem drugiego sprzeta. I bardzo sie z tego cieszeZebatka 60z i idzie na kazdym biegu
Bo w planie jest padaczka jakaś... Z młodym w handlu to za jakieś śmieszne 500zeta ogarne gsx600f'a jajko... Plastiki popchne i się zwróci za moto i jeszcze na zembate styknie hehe
Tylko pytanie... Skąd wziąć zembate na tył?? Pizze?? Ktoś to dorabia w Polsce?? Wiem, że jajko to średni pomysł... Ale jak się na jajku naucze nie bać pionu to kupie coś lepszego... Tym bardziej że młody ma z trzy silniki od GSX600F to można katować do bulu bez większych kosztów... Jak kiedyś coś próbowałem podrzucać to właśnie lewa noga na tył a prawa na hamplu... Tak mi po prostu było wygodnie... A stelaż na tył?? Robić od razu?? Zabezpiecza to przed plecami?? czy tylko pozwala na ślizganie w pionie??
Zebatka 60z i idzie na kazdym biegu 


A zebatki poszukaj na allegro, sa kolesie ktorzy dorabiaja. ale lepiej chyba bedzie poszukac cbr F1.... tak mysle. Powodzenia
Ale nie pękajcie... Poskładał moto i wykonał szlif bokiem... Aktualnie moto się szykuje pod moje dupsko... Wszelkie plastiki i zbiornik w malowaniu... Silnik cyka, uzwojenie altka się przewija... Będzie się działoooo oj będzie
)... wyjdzie go z 5tysia... i licze koło 6tysia go wyrwać... Wiem, że trochę straszy taka przeszłość, ale jak kupie jakiegoś "przerobionego" do stuntu to tym bardziej strach bo nie wiadomo jaka przeszłość... Tą cebrą już pomykałem i spoko chodzi nic jej nie buja i nie ma problemu z trakcją... Niestety budżet mam mocno biedny, bo narazie to nie mam pomysłu (poza napadem na jakiś bank
i po takim czyms jeszcze dwa zebra polamal?









