Witam.
Przepraszam że znowu dręcze ten temat ale dziwi mnie zachowanie mojego moto.
kupiłem własnie SC28 z 1992 roku zciągnietgo z Niemic. Z tego co wyczytałem na forum wydaje mi się że jest zblokowany na module zapłonowym, w karcie pojazu mam wpisane 95 KM. Motocykl normalnie się keci do ok 7 tys.obr/min na koło z gazu na jedynce też śmiga. Piasliście że jak jes blokada na module to odcina zapłon ale u mnie na drugim biegu przy 7 tys. moto zaczyna przerywać ale nadal skokowo zwiększa obroty bardzo przy tym szarpiąc a gdy dalej przekręcam manetke to moto jeszcze silniej szarpie a obrotomierz potrafi wskazać nawet 11,5 tys. obr/min. Z tego co mi sie wydaje to jesli moto jest zblokowane to powinno całkowice odciac zaplon prz jakis 8000obr. i na tym koniec a nie tak przerywac. A gdy na luzie odkrece manetke do konca to obrotomierz wskazuje 9,5 tys.obr i ani drgnie w jedna czy w gruga strone.
Jesli ktos z was domysla sie czy to blokada na module czy moze jakis problem z silnikiem to prosze o porade....