» 10 czerwca 2011, 21:55
witam. po krotce opisze moj problem, otóż dzis 2 raz od zimy odpalilem moto(szczegol ze aku nie trzyma, wymienie wkrotce) ponieważ moto w pl a ja nie, poza tym moto zakupione w zimie i ciezko powiedziec co poprzedni wlaciciel mial,po przejechaniu 100km moto zaczelo mi jakos dziwnie chodzic, "jak motorynka" wydaje mi sie ze na 2 cylindry, zanik mocy, zjechalem, probowalem odpalic i nic, moto ostyglo i zapalil szczescie dojechalem do domu (jakies 7 km od domu) w domu zostawilem i ostyglo lepiej, zaplil i nawet normalnie dziala, tylko niepokoi mnie co sie stalo, macie jakis pomysl??dodam ze dziwnie na nierownej drodze i przy znacznym spadku obrotow slychac jakis metaliczny halas, ale wydaje mi sie ze od drgan byc moze bak o jakas metalowa czesc pod spodem, jutro sprawdze, nie wiem czy to cos zmienia ale pisze.mam w zamiarze jutro wymienic olej i filtr, oraz swiece. ale niepokoi mnie tamto zjawisko