Ostatnio wymieniałem opony w mojej cbr 1000rr i na wyważarce wyszło że mam krzywe obie tarcze hamulcowe (w przeciwieństwie do felgi która jest w bardzo dobrym stanie- doklejone tylko 5g). Tarcze podlegają wymianie i nie mam co do tego wątpliwości tylko jedno mnie zastanawia. Jak one się mogły skrzywić bez felgi? Śruby mocujące tarcze do felgi wyglądają na nigdy nie ruszane a na tarczach nie ma najmniejszych uszkodzeń mechanicznych.
Kiedy ja pierwszy raz demontowałem koło, zauważyłem, że tulejki dystansujące na ośce były odwrotnie założone tzn gładka tuleja była zamieniona z drugą stroną z tuleją o wyższej krawędzi (ten kto ściągał koło powinien skumać o co chodzi). I teraz pytanie zasadnicze. Czy mogło to spowodować skrzywienie tarcz w wyniku przesunięcia koła względem zacisków czy raczej moto miało jakiś dzwonek?