Witam od kilku dni jestem posiadaczem franka 929 kupiłem go głównie ze względu na podatność na gumowanie wszyscy się zachwycają jak to 929 i 954 bajecznie lata się na gumie... Na pierwszym biegu nie ma problemu wstaje w każdym momencie powyżej 4k rpm , a na 2 biegu nie da się wyrwać ze strzału z klamki ,a z gazu to nawet nie ma o czym mówić , latałem wcześniej sezon cbr f2 i to potrafiłem wyrwać na 2 biegu także doświadczenie w strzelaniu sprzęgłem mam , przebieg na liczniku 75k sądząc po ogólnym zużyciu podzespołów wydaje się być prawdziwy mocy raczej też dużo nie uciekło bo rozpędziłem się do licznikowych 290. Opony już kiepskie w opór ,ale myśle ,że to raczej nie w tym wina bo strzele na 2 biegu to nie traci trakcji tylko podniesie się może na 2 cm i tyle , na stojąco nie ma problemu wstaje fajnie ,ale nie po to kupiłem 929 ,żeby wstawać za każdym razem kiedy chce pocisnąć na gumie.
Sprzęgło wydaje się być w porządku choć na zimnym silniku zdarzy się czasem uślizg , ale w f2 ślizgało si jeszcze bardziej a na gume i tak szła choć była prawie 50km słabsza...
Ogólnie jestem zawedzionu w uj , co prawda nie latałem już 3 miesiące ,ale przy takiej mocy to nawet przy nie umiejętnym strzale powinna wstawać.
Pany poradźcie co zrobić... Jest może ktoś z Podkarpacia kto mógłby przelecieć się moją 929?