FORUM.FIREBLADE.PL

Witam przy zmianie kolektora wydechowego zauważyłem ze przy jednym zaworze wylotowym jest troszkę mokro od oleju. Pytanie jest moje czy da się wymienić uszczelniacz bez zdejmowania głowicy, planowania, oraz nowej uszczelki itd? czy jest to wykonalne ?

Teoretycznie jak masz sprawne rączki i jesteś zdecydowany to można to zrobić, wywalasz kolektor wydechowy i wałki , zabezpieczasz zawór żeby nie wpadł do cylindra od strony kolektora ( nie w miejscu w którym chodzi zawór po prowadnicy ) , robisz przyrząd do naciśnięcia sprężyny (NAJPIERW SZMATKĄ ZABEZPIECZ CAŁĄ GŁOWICE ŻEBY NIC NIE MOGŁO TAM WPAŚĆ !!!! ) , wywalasz zabezpieczenie i uszczelniacz ,składasz w odwrotnej kolejności oczywiście mówimy tu o robocie kogoś kto wie jak potem założyć wałki,ustawić rozrząd itp

Aha. Nie chodzi mi że ja bym to robił bo trza mieć większe pojęcie o tym tylko czy pytać po serwisach czy wykonają ta bez ściągania głowicy. Tak żebym się nie osmieszył heh

Jak masz zaprzyjazniony warsztat to moze Ci to zrobia , ja bym tego nie wzial od normalnego klienta

Da radę i to bez problemu ją robilem sam w swoim Gsxr ale najlepiej założyć oryginalne uszczelniacze by po roku nie wracać do tematu

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Tak jak kolega napisal normalny warsztat tego nie wezmie . Musisz szukac po specach lub znajomych

lukaszooo pisze:Tak jak kolega napisal normalny warsztat tego nie wezmie . Musisz szukac po specach lub znajomych

może po prostu wystarczy warsztat w którym pracują mechanicy nie wymieniacze napędów ?
A może się nie znam ale w AT to był nie problem

Tu nie chodzi o problem z robota tylko ewentualne gwarancje i tym podobne tematy , roboty to tam jest na 2h dla kogos kto sie zna