Dzisiaj jest 29 marca 2024, 13:21

FORUM.FIREBLADE.PL

Forum miłośników Hondy FireBlade CBR1000RR-R | CBR1000RR | CBR954RR | CBR929RR | CBR900RR | SC82 | SC77 | SC59 | SC57 | SC50 | SC44 | SC33 | SC28

Mój fajer-werek. Neverendingstory...

Kupiłeś nowy motocykl, przerobiłeś moto ? tu możesz się tym pochwalić :)

Moderatorzy: maciekx, Tytus

 
Posty: 29
Rejestracja: 02 maja 2011, 10:41
Lokalizacja: Orzesze
Motocykl: Fireblade 900rr sc33
Rok produkcji: 1999

Mój fajer-werek. Neverendingstory...

Post » 21 lutego 2015, 17:20

Witam!

Na forum ostatni raz byłem huh... bodajże 2011r.
Wtedy tylko z problemami związanymi z kupnem CBRki. Dzisiaj natchnęło mnie aby zrobić małą biografię mojego moto.

A więc:
~kwiecień 2011r, wycieczka do Krk po fajerkę skończyła się 5km od domu gdzie zauważyłem przy drodze fajera z kartką na szybce.
Zatrzymałem się, spędziłem z 2godz na oglądanie szczegółów i stwierdziłem, silnik gada jak z bajki, motor po glebie ale ładnie poklejony tylko w strasznym żółtym kolorze - pomalujemy, okleimy i będzie pięknie!

Umówiłem się na 2gi dzień na odbiór.

Drugiego dnia dojechałem na miejsce i szok! :ooo:
Połamane sety, popękane plastiki, krzywe kolektory, i tak można wymieniać... łzy w oczach.
Okazało się że panowie chcieli opić to że sprzedają motor i po paru głębszych poszli palić gumę. I takim oto sposobem ubiłem około 3,2tyś na cenie, i zasmyczyłem motor 2km dalej do kumpla na garaż, tam wyglądało to mniej więcej tak:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

A tak to wyglądało już w negliżu...

Obrazek

Tutaj pochłonęła robota i sesje zdjęciowe się skończyły.
Zapadła decyzja. Lakierowanie itp itd odpada, jakoś nie przekonują mnie lepione plastiki. Będzie street! :dance:

Tutaj będę hipokrytą... plastiki poszły do lepienia, w domu trochę żywiczką pożywiczyłem, kiciczkiem pokiciczyłem, podkładzik położyłem i na allegro.
Po około 2-3miesiącach okazało się że w tym układzie motor kupiłem za bezcen, więc dołożyłem i kupiłem auto. Fuck, był to błąd bo nie było kasy na budowę streeta i trzeba było jechać po kosztach :placze:

Pierwsza lampa z allegro, reszta plastików do lakiernika który miał to zrobić za dosłowne parę groszy. Już nigdy nie będę oszczędzał!
Kupiłem lakier taki jak kładą na Subaru imprezę... Lakiernikowi wyszło to tak :-|

Obrazek

Czerwona czapka na głowę i Papa smerf jak się patrzy... ale co zrobić, aby sezon trzeba pośmigać.
Po miesiącu strasznie bolały w oczy mnie felgi kontrastujące z kolorem "subaru" więc motor powiesiłem i koła poszły w biały kolor i dostały nowe oponki Micheline. W tym przypadku zwróciłem się do innego znajomego lakiernika który wiedział co robił ale już kosztował:P
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Trochę lepiej to się komponowało, przynajmniej jak dla mnie...

Kolejnym krokiem była prosta kierownica która wpadła mi w ręce za dosłownie 50zł, więc żal było nie brać.
Kierownica siadła na starej półce którą odkupiłem od wałka z forum bo zmieniał wtedy na grubszą.
I wyglądało to mniej więcej tak.
Obrazek
Obrazek

Po jakimś czasie stało się... lakier z baku zaczął ściekać razem z paliwem na kostkę na stacji... kupiłem folię stickerbombsa na allegro i chwilowo to zakleiłem, efekt końcowy był straszny, buły, bąble, zagięcia... pożal się Boże :/
Obrazek
Innych zdjęć wstyd wklejać!

No i tak się "skończył sezon" 2013... przynajmniej dla mnie.
Jesienią 2013 stwierdziłem że zdzieram wszystko do 0 i będę malował jeszcze raz.
Poniosła mnie nieco wyobraźnia, chociaż nie powiem, krytykę usłyszałem może z dwa razy, reszcie się podobało :)
Całość zdarłem do gołego i malowałem spreyami. Trwało to do wiosny 2014r.
Wykonanie w 100% moja robota więc i tak jestem dumny:P
Obrazek
Obrazek
Obrazek

W między czasie wpadł pług z plastbike i trochę wcześniej ponoć nowy, ponoć oryginalny, ponoć karbonowy wydech LASERa, ale nawet gdyby wszystkie ponoć miały być ściemą z alledrogo, i tak jestem meeeeeega zadowolony z brzmienia bo stare dziadostwo wyło tak że z komendy głównej z Mikołowa fatygowali się do mnie panowie w śmiesznych czapkach aż 15km z upomnieniem...
Obrazek
Obrazek

Czemu malowałem tak długo?
A no, akurat zadawałem na studiach inżynierka. Za temat pracy wybrałem sobie teoretyczny opis stanowiska i dobór technologi do budowy ramy motocyklowej. Tona książek do przeczytania nie dawała czasu na pracę w garażu.

Robiąc zdjęcia opisujące poszczególne spoiny na własnym moto natrafiłem na takie coś
Obrazek
Obrazek

Lewe ucho zaczęło się odrywać od ramy...
Sezon 2014 przejeździłem z tym pęknięciem, wyjechałem parę razy bo jakoś miałem stracha heh:(

Jesienią motor rozebrałem w drobny mak, kupiłem nowe zębatym łańcuch, oleje, filtry, uszczelniacze, itp itd.
Rama poszła pod TIGa, wszystkie spoiny sprawdzone penetratorem, i poszła w proszek na czarny.
Silnik z ramą stoją u mnie w pokoju, nabyłem zabawki itp itd...
Ale to w następnym poście, teraz muszę spadać na urodziny tak więc kończyć tą nudną historię będę jutro, i mam nadzieję że czas pozwoli opisać co nieco tego co planuję zrobić. :)

Awatar użytkownika
 
Posty: 1546
Rejestracja: 18 maja 2011, 20:50
Lokalizacja: Mrągowo
Pochwały: 20
Motocykl: 929 -> GSX-R 1000 k5
Rok produkcji: 2005

Re: Mój fajer-werek. Neverendingstory...

Post » 22 lutego 2015, 00:15

do takich tematów jest inny dział jak chcesz to przeniose tutaj
viewforum.php?f=17

 
Posty: 29
Rejestracja: 02 maja 2011, 10:41
Lokalizacja: Orzesze
Motocykl: Fireblade 900rr sc33
Rok produkcji: 1999

Re: Mój fajer-werek. Neverendingstory...

Post » 22 lutego 2015, 10:22

Hmmmm, mma tutaj zamiar troche pobazgrolic o przeróbkach które bede czynil w moto wiec nie wiem czy to zly dzial czy nie. Zrób jak uważasz;)

 
Posty: 29
Rejestracja: 02 maja 2011, 10:41
Lokalizacja: Orzesze
Motocykl: Fireblade 900rr sc33
Rok produkcji: 1999

Re: Mój fajer-werek. Neverendingstory...

Post » 22 lutego 2015, 19:33

Miałem coś dzisiaj nabazgrolić więc czas zacząć.

Rama jak już pisałem poszła w czarny.

Obrazek

Wahacz też pomalowany

Obrazek

I tutaj był błąd... przynajmniej wg mnie. Zacząłem się wgłębiać w temat mono wahacza, pooglądałem parę zdjęć zadzwoniłem do znajomego którzy rzuca częściami z rozbiórki i jeszcze dzisiaj jadę oglądnąć i może nabyć cały komplecik. Cena jest rewelacyjna więc nie będę się zastanawiał raczej.
Tak więc wychodzi na to że mój tyłek z sc33 będzie do sprzedania. Teraz okazuje się że kupiłem niepotrzebnie kompletny napęd :|
Gdyby ktoś potrzebował zębatkę tył +2 zęby i łańcuch, chętnie odsprzedam.

W przyszłości przewiduję dalsze modyfikacje tyłu - na pewno felga z auta, ale to dopiero jak portfel odpocznie ;)
Nieco wyżej nad kołem przewiduję też zmianę pupci, tutaj też decyzja jeszcze nie zapadła jaka ma być dokładnie, wyjdzie w praniu, trzeba się porozglądać co ładnie wygląda. Sugestie mile widziane.

Przód przyjdzie z 929 - właśnie kupiłem od Ryśka z forum:)

Już dwa lata temu zaopatrzyłem się w zegarek KOSO DB-02R którego nie miałem jakoś werwy zakładać.
Obrazek
Z zabawek które mają mi pomóc w modyfikacjach, w warsztacie pojawiła się taka oto zabawka, mały ploter CNC
Obrazek

Przód kupiłem bez górnej półki, czyli tak jak było w planach:)
Jako że pracuję w firmie gdzie mamy maszyny CNC, wstępne prototypy będę dziobał u siebie w domu, dogrywał, i robił na cacy na automatach z prawdziwego zdarzenia.
W planach jest właśnie górna półka z zintegrowanym zegarem podobnie jak tutaj
Obrazek
Oczywiście będę chciał przedłużać mocowania i w przyszłości dorabiać też dół, ale na to jest czas.

W trakcie pisania posta dużo się wydarzyło i zaraz wsiadam w auto i jadę po wahacz, tak więc to by było tyle na dzisiaj.
Kupione dzisiaj tył+przód, dzień można uznać za teoretycznie udany:)

Pozdrawiam wszystkich i do następnego!

 
Posty: 29
Rejestracja: 02 maja 2011, 10:41
Lokalizacja: Orzesze
Motocykl: Fireblade 900rr sc33
Rok produkcji: 1999

Re: Mój fajer-werek. Neverendingstory...

Post » 08 marca 2015, 15:20

Huh, dwa tygodnie minęły, troszkę się zrobiło, chociaż wg mnie i tak mało, ale co zrobić...

Dwa tygodnie temu kupiłem wahacz z VFR - tutaj troszkę się rozpędziłem bo kolega który handluje częściami z rozbiórki strzelił mi ofertą tak konkurencyjną, że bez zastanowienia łyknąłem... okazało się że to wahacz z VFR800.

Temat nie jest taki prosty jak w przypadku tego z 750 ale do ogarnięcia:)
Są też tego wady bo niestety ale trzeba ramę i wahacz przerobić i już do niczego innego się nie nada...
Krok 1.
Potrzebna będzie nam frezareczka, niekoniecznie masywna niekoniecznie CNC, u mnie wyglądało to tak
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Z zamocowaniem i wyczujnikowaniem tego była masakra. potem inaczej podszedłem do tego i 3mm ramy ubyły w ciągu 15min:)
Krok 2.
Tutaj było nieco gorzej. W wahaczu trzeba zachować dokładnie osiowość łożysk, pasowanie pod łożyska na ciasno, itp itd...
No i maszyna już musi wyglądać nieco inaczej. W poniedziałek o 3 nad ranem wystartowaliśmy z kumplem. O godzinie 4rano wszystko było już pozakładane, wyczujnikowane co do 0,02mm na długości 120mm wałka wciśniętego w miejsce łożysk.
Obrazek
Potem zostało skrócenie rozpórki która jest na ośce wahacza w VTRce na 180,5mm

No i o 5rano wszystko było wstępnie poskładane.
Obrazek

W ciągu tygodnia nawinęło się malowanie silnika, wybrałem standardowy spray do wysokich temperatur, już temat przerabiałem i nigdy nie miałem z tym problemów. Silnik wyczyściłem na ile dałem rady i malowanko.
Obrazek
Tak wyglądało to świeżo pomalowane
Obrazek
No i po ściągnięciu foli, wiem wiem, ten biały to szaleństwo ale co z tego:P
Obrazek
Dekle były polerowane w polerce wibracyjnej, troszkę niedokładnie ale są podrapane i będę się bardziej przykładał jak kupię nowe.
Obrazek

Wczoraj wskoczyłem do garażu bo stwierdziłem że trzeba zacząć coś składać, doszedłem do takiego etapu.
Obrazek
Wiem wiem, koło jest na odwrót^^ ale to tylko po to żeby mieć na czym postawić moto przy wkładaniu silnika:P
Obrazek
Obrazek

Tak zakończyłem sobotę, dalszy ciąg powoli przez tydzień przed pracą...
Będzie trzeba jeszcze raz wyszarpać wahacz do malowania, przygotować upsy i też pomalować.
Z tego co widzę to koło wygląda w miarę w osi motora, ale to zbadamy jeszcze jak będzie tak daleko:)
Zębatkę będzie trzeba odsunąć lekko bo od koła, ale to również w dalszym etapie bo wpierw muszę ją kupić.

Mam pytanie do was panowie, czy ktoś z was podłączał już kiedyś licznik KOSO? Bo nie do końca ogarniam temat, ogólnie kable mnie odstraszają, i szukam jakiś podpowiedzi jak do tego dojść w miarę sprawnie.

Pozdrawiam wszystkich!:)

Awatar użytkownika
 
Posty: 670
Rejestracja: 01 października 2011, 08:51
Lokalizacja: Śląsk Bytom
Pochwały: 10
Motocykl: 1000rr sc57a
Rok produkcji: 4

Re: Mój fajer-werek. Neverendingstory...

Post » 08 marca 2015, 23:44

Hej z licznikiem Ci mogę pomóc ,
daj tylko schemat podłączenia z instrukcji
i napisz w jakim stopniu instalacja elektryczna Twojej hondy jest jeszcze w stanie z oryginału żebym wiedział gdzie to prościej podłączyć.
czujnik prędkości to jak doczytałem magnes na koło i czujnik , wiec jak masz dobry warsztat ślusarski to może magnes na Zębatkę zdawczą i czujnik w pokrywę :)

 
Posty: 29
Rejestracja: 02 maja 2011, 10:41
Lokalizacja: Orzesze
Motocykl: Fireblade 900rr sc33
Rok produkcji: 1999

Re: Mój fajer-werek. Neverendingstory...

Post » 09 marca 2015, 12:22

Ogólnie po takim głębszym wtajemniczeniu się w schemat jeszcze przed snem wczoraj powiedzmy że nic nie jest skomplikowanego tam, oprócz obrotów.

Ogólnie opcji podłączenia jest tam parę, i nie wiem która będzie najlepsza, według instrukcji jakoś sygnału najlepsza jest w takiej kolejności:
1. Z oryginalnego źródła sygnału obrotów - czyli jeśli dobrze rozumie manuala to ten czujnik nad skrzynią?

2. Potem niby nieco gorsza jakość, wpięcie się w czujnik na prawym deklu który zadaje impulsy na cewki

3. Kolejna opcja w kolejności to wpięcie się przed "+" cewek lub przyklejenie kabelka na cewkę - tutaj niby wygląda najłatwiej to

4. No i ostatnia opcja rozwiązania problemu to owinięcie kabelkiem przewodu świecy np.

Ogólnie wszystko rozumie, ale jest mały myk bo w instrukcji licznika piszą o napięciu pomiędzy 15-24V a z tego co widzę to w CBRce jest niższe, chyba że mój angielski kuleje ;)
Tutaj link do instrukcji licznika


Co do prędkościomierza i sygnału z zębatki... no o tym nie myślałem! Pomysł fajny, ale jeśli robić to tak jak myślę to ma swoje wady bo przy każdej wymianie napędu będzie trzeba zębatce robić siedzenia pod magnes.

Awatar użytkownika
 
Posty: 670
Rejestracja: 01 października 2011, 08:51
Lokalizacja: Śląsk Bytom
Pochwały: 10
Motocykl: 1000rr sc57a
Rok produkcji: 4

Re: Mój fajer-werek. Neverendingstory...

Post » 09 marca 2015, 16:34

Wykorzystaj opcje 3 dla predkosciomierza , chyba ori obrotomierz tez bierze sygnał z cewki , no chyba ze maszyny pomyliłem, jutro rano zobaczę
a co to dla Ciebie dziórka z gwintem :)

 
Posty: 29
Rejestracja: 02 maja 2011, 10:41
Lokalizacja: Orzesze
Motocykl: Fireblade 900rr sc33
Rok produkcji: 1999

Re: Mój fajer-werek. Neverendingstory...

Post » 09 marca 2015, 16:51

Dla mnie niby nieeee... Ale ewentualny przyszly nabywca moze miec problem i kiepskawo;)

Spróbujemy przez cewke... Tylko ten voltaz mnie martwi nieco

Awatar użytkownika
 
Posty: 670
Rejestracja: 01 października 2011, 08:51
Lokalizacja: Śląsk Bytom
Pochwały: 10
Motocykl: 1000rr sc57a
Rok produkcji: 4

Re: Mój fajer-werek. Neverendingstory...

Post » 09 marca 2015, 20:10

Z tej instrukcji wynika że jest przystosowany do 12 woltowej instalacji a miernik napięcia mierzy do 18V
wiec śmiało montuj

 
Posty: 29
Rejestracja: 02 maja 2011, 10:41
Lokalizacja: Orzesze
Motocykl: Fireblade 900rr sc33
Rok produkcji: 1999

Re: Mój fajer-werek. Neverendingstory...

Post » 19 marca 2015, 18:57

Pytanie takie dla zaglądających.
Wie ktoś gdzie można kupić kabelki kolorowe na metry?

Aktualnie w motorze mam wsadzony silnik, gaźniki, wszystkie czujniki itd, jutro dostanę nowe uszczelniacze do nowych lag, łożysko główki ramy, zębatkę. Zatrzymał mnie jednak motyw elektryki, nie wiem czy nie zawisnę na nim na długo:|
Ogólnie kabli nie trawię jak już wspominałem wyżej, jednak podjąłem się rozbebeszenia całej instalacji elektrycznej i chcę ją zrobić od podstaw na nowo.
Założenie jest takie żeby kolory kabli zgadzały się dokładnie z kolorami kabli wg schematu, chcę jednak przenieść bezpieczniki pod kanapę, wszystkie przekaźniki które kiedyś były na czaszy, później pod bakiem uciśnięte, znalazły się pod bakiem ale w ładnym porządku.
Znajomy już dostał projekcik mocowania na wszystkie te kostki i pod koniec przyszłego tyg mam dostać wydruk 3D listwy mocującej.

Albo szukam pod złymi hasłami albo z innych przyczyn nie potrafię znaleźć nic takiego, a nawet jak znajdę to paczki po 100m :/


Wróć do Mój Fireblade, nasze motocykle, nowe nabytki

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości