» 24 grudnia 2008, 16:23
lukasz302 mam dla Ciebie rozwiązanie problemu. Twoja kostka jest przystosowana do 3 pinowego przerywacza kierunkowskazów. Dwa piny, które masz zwarte to 12V i przewód biegnący bezpośrednio do przełącznika kierunkowskazów. W momencie, kiedy włączasz kierunkowskaz podajesz napięcie na daną stronę kierunkowskazów. Możesz zastosować zwykły przerywacz kierunkowskazów, ale jeśli podłączysz kierunki LED i tak będą świeciły na stałe ze względu na zbyt małe obciążenie, ale jeśli zastosuje przerywacz elektroniczny-będzie on działał zarówno na zwykłych kierunkowskazach żarówkowych jak i na diodowych. Trzeci pin to masa. Możesz to zweryfikować najprostszym miernikiem.
Jeśli chodzi o 954, miałem problem z kierunkowskazami diodowymi (świeciły ciągłym światłem). W tym modelu przerywacz jest zintegrowany z licznikiem, ale zweryfikowałem schemat i znalazłem rozwiązanie:).Przerywacz na 3 zaciski- plus, minus, obciążenie (podłączenie kierunkowskazów). Aby założyć przerywacz Led należy z niebieskiej 12-o pinowej (lub z wchodzącej bezpośrednio do licznika) kostki WYPIĄĆ szary przewód i podłączyć go do obciążenia przerywacza. Przewód ten jest za pomocą przełącznika "podawany" na lewą lub prawa stronę kierunkowskazów. Do przewodu czarnego (masa) podłączamy minus naszego przerywacza, a do przewód biało-zielony łączymy do plusa przerywacza. Dwóch ostatnich przewodów nie wypinamy/tniemy- wpinamy się na te przewody. Rozwiązanie z rezystorami jest niby prostsze, ale dobór rezystora, jego nagrzewani się i pracochłonność przemawiają za przerywaczem LED. Rezystory równolegle podłączone do kierunkowskazów diodowych pobierają energię z akumulatora i zamieniają ją w zbędne ciepło, a diody maja znikomy pobór prądu. TO DZIAŁA więc warto. Miłej zabawy i Wesołych.....