za to gsxr i zx10 sa brzydkie i masywne
ale po tych pękających ramach co tu piszą to słabo z ich masywnością
[/quote]
gdzie przewaznie zaczyna sie to od akcji serwisowej oglaszonej przez jakiegos koncesjonera np wymiana jakiegos elemetu sprzegla czyli slabe sprzeglo gdzie w rzeczywistosci dotyczy to 500 sprzetow
tez jest w sc57bmiazga pisze:shift light
Co do mocy to na papierze jest duzo wiecej ale w testach i realu to jest mala roznica w osiagach... ogolnie miedzy kazdym tysiacem jest naprawde mala roznica w mocy niz na papierze wiec dla zwyklego "smiertelnika" praktycznie niewyczowalne
a w hondzie co zrobisz wgrasz mu nowy program waga podobna wydech i wyglad kwestia gustu jesli chodzi o spalanie no to disel to nie jest wiec zapomnij o oszczednosciach
co do mocy to bawiac sie w mistrza prostej
sprawdzalem z kumplem na sc57b i powiem wam ze od zera do odociecia na piatym zostala honda dosyc z tylu
ale co to za test
wiec odpowiedz znaja wszyscy bo kazdy ma swoja
podejrzewam ze te pekajace ramy to specjalna polityka suzuki na rynek polskich kowali
przynajmniej nikt na suzuki nie bedzie jezdzil z krzywa rama bo sie nie skrzywi tylko peknie
miazga pisze:Spotkalem na hamowni u Ratki dwoch chlopaków jeden na sc57a drugi na sc57b . Temu drugiemu wyszlo bodajze 167 koni - u mnie 184 (full seria). Wiec roznica naprawde spora i odczuwalna.
......chyba niewykonalne.....
JacekJ pisze:miazga pisze:Spotkalem na hamowni u Ratki dwoch chlopaków jeden na sc57a drugi na sc57b . Temu drugiemu wyszlo bodajze 167 koni - u mnie 184 (full seria). Wiec roznica naprawde spora i odczuwalna.
gdyby chodziło tylko o moc to GSX-R 1300 byłoby najlepsze.....a tak wogóle to ciekawy wątek, który w ostatnich postach przybrał formę : "jak przekonać kolesi na forum fireblade'a o wyższości GSXR'a "......chyba niewykonalne.....
sam lubię bardzo swój motocykl i postrzegam go inaczej niż tylko przez pryzmat suchych liczb z hamowni. Jest dla mnie czymś więcej niż tylko pojazdem mechanicznym, składającym się z określonej ilości metalowych i plastikowych elementów. Nie przesadzam i nie twierdzę, że ma duszę ale są koledzy, którzy tak moga go postrzegać.
Dostarcza mi ogromnie dużo frajdy, jest niezawodny, w mojej opinii (i nie tylko) ładny. Nie zamienięgo na innego superbike'a. Jeśli podobnie traktujesz swoją maszynę to gratulacje i niech tak zostanie
Co innego porównywać wrażenia z jazdy jednym i drugim sprzętem, a co innego upierać się, że fireblade jest cienki (bo ma mniej koników) i nudny ze względu na sposób oddawania mocy.
Umówmy się, że przedstawione tu opinie są sybiektywne i przedstawiają jedynie osobiste wrażenia osoby która je prezentuje. Z drugiej strony obiektywne dane o większej mocy silnika jednego sprzęta nie przekładają się na wynik na torze, bo wiele znaczą również umiejętności biker'a, prowadzenie maszyny, sposób oddawania mocy, założone opony itd.
peace Panowie
Wróć do Mój Fireblade, nasze motocykle, nowe nabytki
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 3 gości