It is currently 18 November 2025, 01:41

FORUM.FIREBLADE.PL

Forum miłośników Hondy FireBlade CBR1000RR-R | CBR1000RR | CBR954RR | CBR929RR | CBR900RR | SC82 | SC77 | SC59 | SC57 | SC50 | SC44 | SC33 | SC28

Przebita opona

Miejsce przeznaczone do ogólnych rozmów na temat motocykli Honda ;)

Moderators: maciekx, Tytus

 
Posts: 72
Joined: 29 February 2008, 16:20
Location: Świebodzi
Points: 3
Motocykl: CBR1000RR
Year production: 0

Przebita opona

Post » 31 March 2008, 16:12

Cześć Panowie.
Wczoraj po raz pierwszy od kąd jeżdżę motocyklami przebiłem oponę. Nie mam doświadczenia jak jest z żywotnością opony po zakołkowaniu. Macie może takie doświadczenie bo ja najchętniej kupiłbym nwego kapcia lecz nie wiem czy jest taka potrzeba.
Pozdrawiam
Artur

User avatar
 
Posts: 32
Joined: 02 March 2008, 17:08
Location: Przasnysz
Motocykl: CBR 900RR SC33
Year production: 0

Post » 31 March 2008, 18:12

Jesli tylna, to zaryzykował bym jeszcze zakolkować. Ale jesli przód to raczej bym nie ryzykował. Proponował bym dobrze przemysleć temat.

 
Posts: 571
Joined: 29 February 2008, 20:06
Location: Warszawa/
Points: 5
Motocykl: Junak M10/Maxster/KXF450->SM/TE450+SM
Year production: 0

Post » 31 March 2008, 19:28

witam
jeśli chodzi o przebite opony to producenci nie przewidują jakichkolwiek napraw. natomiast praktyka szczególnie w naszym kraju jest zupełnie inna. znam wiele osób które latają na naprawianych oponach i nic złego się nie dzieje. ja sam w zeszłym sezonie wracałem ze słowacji na kole w spray'u, zrobiłem ponad 700 km i wszystko ok. zestawy naprawcze do opon i koła zapasowe w spray'u są środkiem doraźnym pozwalającym na kontynuowanie jazdy ale zawsze zalecana jest jak najszybsza wymiana opony. moim zdaniem jeśli masz mową oponę i szkoda ci się z nią rozstawać to możesz zaryzykować naprawę ale w takim przypadku odradzałbym ci wygłupy typu palenie gumy (jeśli to tył) i jazda na jednym.
pozdrawiam

User avatar
 
Posts: 56
Joined: 03 January 2008, 16:38
Location: kraków
Motocykl: vtr 1000f
Year production: 1998

Post » 31 March 2008, 19:51

ja kupiłem motorka z zakołkowaną przednią i to praktycznie na środku, a że kasy nie było na nową już to jeździłem z pół sezonu z taką, i gdyby nie świadomość z jaką gumą jeżdżę to bym nie oszczędzał w ogóle na prędkościach czy zakrętach :) także jeśli chwilowy kasy brak, a masz kogoś kto by to zrobił dobrze, to jako taki pół środek polecam.

 
Posts: 567
Joined: 05 March 2008, 01:29
Location: małopolsk
Points: 2
Motocykl: SATAN-LUCYFER 954RR
Year production: 0

Post » 31 March 2008, 20:04

Całkowicie odradzam kołkowanie, gdyż nigdy nie wiemy czy zbrojenie opony nie uległo poważnemu uszkodzeniu i podczas jazdy w każdej chwili możesz zostac bez powietrza!!! Jeśli natomiast dziura jest niewielka ,a w dodatku jest to opona tylnia to spokojnie można dac łatke!!!

User avatar
 
Posts: 900
Joined: 07 September 2007, 23:16
Location: Rzeszów
Points: 15
Motocykl: RN19 (Były SC:33,57a,59)
Year production: 2007

Post » 31 March 2008, 22:37

Ja mam już chyba po raz trzeci na tyle oponę z łatką i jak narazie mnie niezawiodła;-).A tak na poważnie to niejest może najlepszy pomysł naprawiać oponę do moto,ale jeśli niemasz kasy by ją wymienic a dziura jest niewielka polecam zakleić łatkę-teraz to rozwiązanie polecą Ci w większości firm zajmujących się oponami(z kołków większość się ostatnio wycofuje).Załataj ją solidnie, bierz pod uwagę, że napewno niejest taka wytrzymała jak nienaprawiana i lataj spokojnie.A jak masz kasę i chcesz zasuwać zmień na sprawną.Pozdrawiam PS-w moim przypadku trzy razy miałem łataną oponę na tyle i jezdziłem trochę spokojniej znaczy nie z jakimiś hiper prędkościami i zawsze się naprawa sprawdziła w 100% ale to może miałem szczęście

User avatar
 
Posts: 815
Joined: 03 September 2007, 01:21
Location: Gorzów Wl
Points: 1
Motocykl: SC44 01r. i ZX6R 02r. (stunt maszyna)
Year production: 2001

Post » 01 April 2008, 08:01

tez znam pare osób które jeżdżą na łatanych, ale ja osobiście bym się bał. To nie są prędkości na naprawiane opony. Moim zdaniem oczywiście

 
Posts: 72
Joined: 29 February 2008, 16:20
Location: Świebodzi
Points: 3
Motocykl: CBR1000RR
Year production: 0

Post » 01 April 2008, 08:38

Dzięki za odpowiedzi. Prawdopodobnie wymienie na nową, bo jak to mówia szkoda zdrowia. Szkoda mi było tylko kapcia bo ma przejechane tylko trzy tysiące. Pewnie ja wystawię na Allegro jako opona do naprawy bo dziurka jest niewielka.
Pozdro.

User avatar
 
Posts: 900
Joined: 07 September 2007, 23:16
Location: Rzeszów
Points: 15
Motocykl: RN19 (Były SC:33,57a,59)
Year production: 2007

Post » 01 April 2008, 20:41

Jeżeli tylko masz hajs to się niezastanawiaj i zmieniaj...Ja latałem na naprawianej jak byłem zmuszony (student nigdy kasy niema;-) Najrozsądniej wymienić a jak się niema wyjścia to jak napisałem...

 
Posts: 20
Joined: 12 April 2008, 01:56
Location: Kalety
Motocykl: 954
Year production: 0

Post » 16 April 2008, 23:35

ja zawsze dawałem kleić opone i nie było żadnych problemów opony koszt usługi 10 zł :) nigdy nie byłem zawiedziony :)

User avatar
 
Posts: 686
Joined: 10 January 2008, 18:23
Location: Rzeszów
Points: 6
Motocykl: 1000 RR HRC
Year production: 2007

Post » 17 April 2008, 08:38

Raz latalem na takie latanej gumie cos z 2tys km i nie mialem o tym swiadomosci a powiem ze sprzeta nie oszczedzalem ale mimo wszystko majac swiadomosc ze jest latana chyba bym sie bal i wolal kupic uzywke druga niz jezdzic z lata. Zreszta nie wime jak ty smigasz ale u mnie jeszcze zadna opona nie wytrzymala dluzej niz 3tys km no nie liczac RS50 :)

 
Posts: 62
Joined: 20 May 2008, 17:11
Location: Poznań
Points: 1
Motocykl: CBR 1000 RR
Year production: 0

Post » 12 July 2009, 17:05

dzisiaj znalazłem w tylniej oponie pięknego gwoździa. Zastanawiam się nad kołkowaniem bo kasy na nową brak :/

przeczytałem powyżej ze jednak odradzacie kołowanie a w zamian tego łatke. A może wstawić kołek i jeszcze na to łatke, nie byłoby ok?

Next

Return to Ogólne Dyskusje

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 7 guests