Witam,
Znajomy ma problem ze swoim 1000rr sc57b. Zimny pali jak powinien, natomiast nagrzany silnik ciężko jest odpalić.
Im bardziej nagrzany zwłaszcza w upalne dni, tym ciężej jest odpalić. Objaw jest taki, że silnik kręci długo próbując zaskoczyć ale ja gdyby nie miał siły. Gdy już odpali wyraźnie czuć z wydechu że był zalany. Odkręcenie manetki podczas odpalania troszeczkę ułatwia odpalenie. Problem coraz bardziej się pogłębia do tego stopnia że słychać czasami nierówne obroty.
Poza tym moto jeździ jak powinno, ma moc i spalanie w normie.
Świece, filtr powietrza wymienione, luz zaworowy sprawdzony, rozrusznik sprawdzony i akumulator nowy.
Jakieś pomysły co jeszcze może być nie tak?