Bez przesady to nie jest prom kosmiczny, najpierw ustawiasz napięcie wstępne kręcąc tulejką sprężyny, potem do tego dopasowujesz śrubką na zbiorniczku tłumienie powrotu (tempo odbijania), jeśli amorek lubi dobić mocno masz jeszcze na dole śrubkę od kompresji (siła oleju wspomagającego wbijanie przy większym obciążeniu). To samo z przodu na górze regulacja napięcia, a na dole tłumienie.
Najważniejsze to zgrać pod swoją wagę oraz przód względem tyłu.