Witam serdecznie z gory przepraszam jesli zamiescilem post nie w tym miejscu lub byl taki watek a ja go nie zlokalizowalem.
Kupilem swoje 929 01' zrobilem nim 200 km i pojawil sie problem. Zaczal strasznie falowac na obrotach. Dopiero gdy przekrocze 3tys obrotow sie uspokaja ale i tak potrafi strzelic, prychnac, zadlawic sie. Nie gasnie. Gdy ruszam tak szarpie ze czuje az rece mi sie uginaja.
Wymienione swiece wszystkie. Przelozylem wszystkie cewko fajki od 929 kumpla i jest to samo.
Wczoraj nagle na 20 km sie uspokoil i potem na nowo to samo.