Tylik pisze:Brałbym na twoim miejscu Hyperpro model RSC (progresywny) - jest on lepszy od niższego modelu CSC (linearnego) między innymi przez to że tłumi z dobraną siłą do danej mocy shimmy, a i nieduża różnica cenowo: CSC - ok. 790 zł, RSC - ok. 885 zł (przy większym kursie euro różnica cen wachała się w granicach do 100 zł)...
Ja jezdzilem 2 sezony na hyperpro rcs i zacytuje to co kiedys pod koniec 2005 roku (pierwszy sezon na amoru) napisalem na pewnym forum:
"Ja mam hyperpro w swoim fajerze i jestem z niego bardzo zadowolony ale...
... pod koniec sezonu jadac na gumie peklo mi mocowanie i dostalem takiej szimy ze bym sie CENZURA...
w dynotechu gdzie kupilem powiedzili ze zaraz wymiania bez problemu ale jadnak sezon sie skonczyl a ja mocowanie dostalem jak pierwszy snieg spadl Niby glowny importer nie mial na stanie tych mocowan, pozniej przesylka zginela, zapomnieli i inne wymowki. W sume chyba 2 miesiace to zajelo... a ja przez ten czas strasznie lajtowo musialem jezdzic, a gumy to tylko na jedynce i tak caly w strachu bylem.
Podsumowanie - bez amora w sportowym moto juz nie wyjade "
zdjecia to co zostalo z mocowania...
Co do kupowanie amorow w stanach... itd to wg mnie jest nieoplacalne bo to sa rzeczy ktore lubia sie psuc (wyciekac urywac itd ) i co wtedy zrobicie z reklamacja? Wszytsko naprawiac na wlasny koszy...