» 05 września 2015, 22:01
Witam.
W końcu dziś pojedziłem troche i potestowałem i tak pogoda okolo 17 stopni słoneczko cieplutko,umyłem pinkock i założylem na nowo i tak jeżdziłem bez noska zamknieta wentylacja i zaklejone od srodka te takie podłużne dziurki z przodu kasku i wciąż czuć leciutki wiaterek w oczy,w zimny dzień bedzie gorzej ,pinlock zaczynał parować w jeżdzie w mieście i przy 80-100km wszystko zamkniete,zaczynało parować na środku w dolnej cześci pinlocka ale na pinlocku nie miedzy wizjerem a pinlockiem wiec chyba dobrze założony jest,uszczelka wszedzie przylega,przy otwartej wentylacji ale zamknieta szybka bylo ok,pytalem kolegów mają innych firm kaski i przy zamknietych wlotach nic a nic im nie wieje ani troszke cos z uszczelką nie tak niewiem