Jeździłem sobie wczoraj, może spokojna jazda to nie była bo pozwalałem sobie poprzyspieszać, ale znowu nie jestem jakimś dzikusem żeby jeździć nie wiadomo jak, na gumie nie jeżdżę. Łańcuch jest taki złoty, napisane na nim jest did 50v czy jakoś tak. Patrzyłem na allegro to najdroższy zestaw napędowy do mojej maszyny to właśnie taki łańcuch. Nie wiem czemu taki dobry łańcuch mi strzelił ? Zestaw napędowy w miarę nowy, nie tak dawno wymieniany, sprawował się wyśmienicie a tu pach i doopa. Samego łańcucha nie ma co kupować nawet jeśli zębatki w dobrym stanie co ? Całość trzeba ? Powiedzcie jeszcze czy to się czasem zdarza czy tylko ja mam takiego pecha ?
Doradźcie jeszcze jaki zestaw kupić żeby taka sytuacja się nie powtórzyła, bo na prostej pal licho, ale gdyby to był zakręt nie byłoby miło