witam panowie jestem tu nowy, pracuje w serwisie motocyklowym i powiem wam tak; odpalanie motocykla w zimę jest wskazane bo po pierwsze długo niepracujący silnik ocieka z oleju i jak już ktoś to wspomniał tuleje cylindrów, łożyska i inne elementy pozbawione oleju zaczynają powoli ale systematycznie korodować, nie jest to taka rdza jak na starej furtce itp. ale jest to tak zwana korozja międzykrystaliczna czyli bardzo znikome wżery korozji powodujące osłabienie i przyspieszone zużywanie się współpracujących elementów, poz tym silniki czterocylindrowe mają to do siebie że w danym momencie jakieś zawory są zawsze otwarte czyli sprężyny zaworowe są ściśnięte niestety ale wspomniane sprężyny zaworowe jak i inne mają to do siebie że po dłuższym przebywaniu pod naporem odrobinę tracą swoje właściwości czyli są odrobinę słabsze (potocznie mówi się że sprężyny się ugniatają), co do akumulatorów to niewskazane jest trzymać baterii przez dłuższy okres w temperaturze ujemnej najlepiej wyjąć akumulatorek i postawić gdzieś w domu i od czasu do czasu go ładować np. poprzez pracę silnika albo tradycyjnie ładujmy go prostownikiem ale tylko malutkim prądem standardowo stosuje się maksymalnie 10% jego "mocy" czyli jak mam 8 AH to ładujemy max 0,8A dobrze też jest rozładowywać akumulator np. podłączając małą żarówkę od czasu do czasu po prostu akumulator musi pracować bo inaczej ulegnie zasiarczeniu, jako ciekawostkę mogę wam zdradzić patent na reanimację akumulatorów tak zwanych "bezobsługowe" jak bateryjka zaczyna padać np. niema siły zakręcić a ładowanie nie pomaga trzeba zdjąć mu górną pokrywę wbrew umieszczonemu tam napisowi "do not open" i zalać go ELEKTROLITEM tak aby płytki były zanurzone w cieczy ale podkreślam elektrolitem a nie wodą destylowaną ona nie pomoże, w większości przypadków to znacząco pomaga ale czasami trzeba niestety udać się po nowy akumulator, ale jeśli już ktoś uprze się i pozostawi moto na zimę bez ruchu to niech zaleje zbiornik pod korek, wyjmie wspomniany akumulator i go ładuje, co do zostawiania wachy w gaźnikach to każdy ma inne zdanie paliwo ma swoje plusy i minusy suche gaźniki utleniają się to znaczy komora pływakowa wykonana z aluminium pokrywa się białym nalotem który to potem zanieczyści nam dysze w gaźnikach, z nowu pozostawione paliwo wietrzeje i wytrąca się z niego syf kiedyś mówiono na to mazut itp. i owy syf także zanieczyszcza nam dysze dlatego ja preferuje odpalanie motocykla, warto zadbać także o opony i postawić motocykla tak aby koła nie dotykały ziemi np jeżeli mam to stawiamy motocykla na centralnej stopie i podpieramy moto pod silnikiem tak aby koło przednie się uniosło a ostatnim krokiem przed zimowaniem to porządnie umyć maszynę wysuszyć i zakonserwować wszystkie punkty smarne, czyli najzwyczajniej smarujemy wszystko co trzeba
to moje wskazówki ale jak uważacie że 23-latek nie ma pojęcia o motocyklach to: RUBTA CO CHCETA!!!
ps. zapraszam do MK-Moto w piasecznie koło warszawy