FORUM.FIREBLADE.PL

Witam serdecznie, u mnie podobnie jak na tym filmiku do 5000 obrotów pod obciążeniem słychać takie lekkie grzechotanie.
http://www.youtube.com/watch?v=efYbeHb_OsM
Nie miałem doświadczenia wcześniej z bladym i chciałbym się dowiedzieć czy te dźwięki są normalne czy to oznaka bliskiego końca rozrządu?
Wiem że najlepiej by mi było tam zajrzeć ale nie mam na to teraz warunków bo moto zimuje u znajomego.
Pozdrawiam

Jeżeli jest podobnie jak na filmiku stawiał bym na zawory acz kolwiek nie ma co wykluczać rozrządu a raczej w pierwszej kolejności sprawdził bym napinacz ale niech się wypowiedzą bardziej doświadczeni koledzy

Hejka podepne sie do tematu mianowicie u mnie jest podobnie co na filmiku lecz to brzęczenie jest troche mniejsze i tylko przy dynamicznym ruszaniu tak do 4000-5000tys obr pozniej cisza na wolnych tez cisza wiec chyba mamy podobny problem bylem u paru mechaników osluchali sprzeta i stwierdzili ze jest wszystko ok ze to tylko moje urojenia próbowałem mocniej napiac napinacz rozrzadu ale to nic nie pomoglo co najciekawsze na tym "brzeczeniu" zrobilem jakies 15tys km i nic sie nie rozsypalo ani nie nasililo (moze faktycznie tez motocykle tak maja ) jesli ktokolwiek mial podobny problem i go rozwiazal to chetnie sie dowiem co bylo przyczyna ...

Tzn zaczęło Ci się to dziać 15k km temu? Czy wtedy to zauważyłeś?
Ja mam wrażenie, że gdy silnik jest nagrzany, nie mówię o temperaturze na wskaźniku jest praktycznie niesłyszalny.
Na biegu jałowym to nie występuje w ogóle.
Mam wrażenie, że to występuje z lewej strony silnika, ale wiadomo, dźwięk może się przenosić.
Zbyt wielu kilometrów nie nakręciłem bo sprzęt pod koniec sezonu zmieniłem.
Szczerze to po zakupie tylko lałem i jeździłem sprawdzając płyny i głębiej nie zaglądałem niż filtr powietrza czy klocki hamulcowe.
Zrobi się cieplej to zagłębie się w temat. Teraz moto zimuje.
Obejrzę jeszcze dokładnie okolice kolektora wydechowego czy to przypadkiem z tych okolic nie dochodzi ten dźwięk.

mozna powiedziec ze od poczatku bylo to u mnie tylko odkad mam motocykl nie zaglebialem sie w temat zbytnio po ogledzinach kilku mechanikow ktorzy mnie uspokoili ze wszystko jest ok ze nic zlego sie nie dzieje i tak jak pisalem nakulalem jakies 15000tys km i nic sie nie rozsypalo sprezyna podciagnieta w napinaczu nie pomoglo drazylem tez temat uszczelek pod koletorem wymienilem tez nic nie pomoglo dzwiek tak jak opisalem to tez wydaje mi sie ze z lewej strony byc moze jakas CENZURA bo przy takim przebiegu gdyby bylo cos powaznego to przeciez juz dawno piec by sie rozsypal

Mój moto ma przejechane 57000km, przynajmniej na liczniku.
Poza tym dźwiękiem jest kompletnie bezgłośny, nawet nie słychać kosza sprzęgłowego.
Jedynie co mam to delikatnie nieszczelny tłumik akcesoryjny. Ale to tylko widać wtedy gdy podłoży się pod niego np chusteczkę.
Zawory regulowałeś?

u mnie licznikowo okolo 60k ale ile w tym prawdy co do zaworow nie zagladalem bedzie troche wolnego czasu posprawdzam jakie sa wartosci moze w koncu znajde przyczyne jesli luzy beda ok to juz nie wiem magik Cziken by sie przydal troche moto sie przewinelo przez jego rece

U mnie grzechotało wymieniłem kompletny rozrząd ,przy okazji wyregulowałem zawory i jest baja .Teraz po rozgrzaniu mi cyka przy kolektorze wydechowym . Zawsze coś ...

silnik grzechotał Ci w ten sposób co na filmie?

Heja
Sprawdzilem w koncu zaworki no i wartosci znacznie odbiegaly od podanych w serwisowce wygladalo to tak wysztkie wydechowe max 0,20 czyli juz praktycznie granica dolna zas ssace 0,11 -0,12 ponizej wartosci poprawilem na wydech 0,23 -0,24 ssace 0,17 -0,18 troche poczytalem tych postow na forum i doszlem do wniosku ze lepiej zostawic w tej gornej granicy jesli sie myle to niech mnie ktos poprawi co do tego " terkotania " sprawdze to na dniach jeszcze nie bylo czasu na jazde probna to napisze czy dalej jest to slyszalne ...