Witam wszystkich forumowiczów tak na początku
jak w temacie mam problem z HONDĄ 1100xx problemy zaczęły się w momencie gdy tajemniczym sposobem wypadł mi w trakcie jazdy immobilizer tzn. taka malutka kostka i od razu zaświeciła się kontrolka FI na czerwono kostkę do klucza znalazłem niestety już nie reagowała myślałem że uszkodzona ( jak później jednak się okazało to jest sprawna ) immobilizer nie kontaktował 2 dni później równie dziwnym cudem zaczął działać i został mały problem a mianowicie od czasu do czasu kontrolka FI się zaświeca i oczywiście motor gaśnie czasem na parę sekund czasem minut czasem dłużej nie mam zielonego pojęcia co to może się dziać i czy jest naprawialne już rozmawiałem z gościem który dorabia takie klucze i powiedział że można spowrotem zaprogramować immobilizer zczytująć kody z klucza ale na razie boje się aż tak ingerować moze tu będzie ktoś na tyle rozeznany w takich zagadkach i coś mi poradzi na razie z góry wielkie dzięki za zainteresowanie
poradzono mi że to na pewno antena HISS niestety kupiłem drugą i dalej to samo
ZAPRASZAJĄCY ZAPYTAŁ CZY SŁYCHAĆ POMPĘ PALIWA nie słychać pompy nic się nie dzieje naciśnięcie przełącznika startu daje tylko tyle że mogę sobie zakręcić silnikiem bo rozrusznik działa poza tym kręceniem motor nie kontaktuje się ze mną już w ogóle
przekręcenie klucza daje standardowe zapale się kontrolek na czerwono