FORUM.FIREBLADE.PL

Siemka! używacie GPS'ów w Waszych Fajerach?
Jeśli tak to jakie i jak je mocujecie?

Cześć. Ja używam nawigacji z telefonu, mocowany w pokrowcu rowerowym z Lidla za 5 euro z tego względu że chowam w środku dokumenty, portfel i mogę wbić adres przez dotykową folie, bez wyjmowania telefonu.
Dodam że w sc33

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka

Właśnie w sc33 jest o tyle łatwiej, że jeszcze ma rame wzmacniającą owiewkę i jest gdzie zamontować uchwyt rowerowy. W sc44 juz tej ramy nie ma i jest wiekszy problem...
Słyszałem o patencie z wiertaniem otworu w nakrętce główce ramy i wykorzystaniem jej jako punkt mocowania. Ale ja mam amortyzator skrętu, który przysłania tą nakrętkę. To też kombinowałem by uchwyt rowerowy przykręcić do samego amortyzatora skrętu, ale obawiam się że będzie wpadać w wibracje na nierównościach, dlatego szukam innych pomysłów...

Ja bardzo często używam navi w SC44. Jako, że śmigam na moto zarówno na długie wycieczki (podgląd zakrętów) i często gdzieś do klientów w pracy, w dziwne miejsca gdzie ciężko trafić, praktycznie jest to standard. Jeżdżę na telefonie (Galaxy S5) z Automapą. Mocowanie wygląda tak:






Nic nigdy nie odleciało / urwało się / przemokło itd. bez względu na prędkości powyżej 200 km/h czy nasze kochane dziurawe drogi. Mocowanie praktycznie za owiewką całkowicie niweluje wpływ wiatru. Używam intercomu Seny (telefon, radio, muza, navi) i łączę się z telefonem przez bluetooth coby słyszeć co Krzysiu gada . Jak chce popatrzeć na układ zakrętów to też nie ma problemu - wszystko ładnie i czytelnie widać.

Pod siedzeniem pasażera wyprowadziłem sobie gniazdo zapalniczki i USB włączane osobnym przyciskiem gdy jest potrzebne. Kabel do ewentualnego zasilania telefonu jest na stałe dostępny zaraz obok amortyzatora (to to białe wystające trochę z pod baku - gdy nie jest potrzebny jest całkowicie niewidoczny).

Pozdro

Ted

Rozwiązanie takie o którym myślałem... Obawiałem się jednak, że amortyzator skrętu będzie drgał gdy przykręci się do niego telefon. Ale skoro u Ciebie to działa to jednak wypróbuję to u mnie i kupię uchwyt rowerowy.

To mocowanie w takiej formie jak widać jeździ ze mną już 1,5 roku od lutego do grudnia i jak do tej pory nie wymagało żadnych poprawek, dokręcania itd. A wierz mi - używam go prawie codziennie . Koszt o ile pamiętam to około 40 zł.

A na amorze masz luz w przod/tyl? bo zauwazylem ze, u mnie takowy jest i nie wiem czy jak go obciaze telefonem, to nie bedzie sie obijal o bak?

Na amorku luzu praktycznie nie mam. Dopiero po poruszeniu go ręką ma zakres pracy jakieś 1,0 cm do przodu i do tyłu. Szczerze mówiąc nie wiem jak GPS miałby się obić o bak amor musiałby chyba chodzić całkowicie luźno po kilkanaście cm .

Jesteś z Bytomia? Można się kiedyś spotkać - oblukasz jak to wygląda

Tak z Bytomia wiec widze, że mam rzut beretem do Ciebie, to faktycznie można się gdzieś zgadać
A wracając do tematu to moj amor chodzi bez wiekszego oporu w przod/tyl (byc może coś się zużylo? ) i ma luz wieksxy niż 1cm, a jak doloze telefon na ramieniu to moze zaczac latac jak kryka w kiblu

Jak korzystam z gps to w tankbag'ie z telefonu. Aplikacje w wp są dość precyzyjne, z bezpłatnych to np. HERE drive+ albo yanosik z czego ten drugi jest o tyle lepszy, bo jest systematycznie aktualizowany a zresztą chyba każdy zna yanosika

mnie bardziej interesuje gniazdo zapalniczki jak w samochodzie, widziałem ofertę oscylowała w granicach 70-80 zł ale znając problem z alternatorem w tym modelu, zastanawiam się nad montażem. Ma ktoś, posiada, używa?

Luxius pisal, że ma zamontowane gniazdo, używa z ładowarką i daje radę. Myślę, że taką ładowarkę (jeśli nie będzie używana na okrągło) nasze słabe alternatorki powinny pociągnąć.