Strona 1 z 2
Jazda z pasażerem

:
01 sierpnia 2016, 17:44
autor: unuseptium
Nigdzie na forum nie znalazłem tej kwesti, która opisywała by mój problem. Jak jeździcie sc44 z pasażerem? Dla mnie jest to wielką udręką, ponieważ między nami jest spora różnica odległości. Dziewczyna po prostu lata do przodu i tyłu jak nie ma się czego mocno złapać. Ratuje nas jeśli siądzię za mną na kanapie ale wtedy ścisk na przyrodzenie jest niedowytrzymania, z kolei jak siedzi na miejscu pasażera to musi być mocno pochylona co powoduje że z kaskiem nie ma gdzie się podziać ale i tak wtedy między biodrami jest zauważalna różnica. Po prostu spada na miejsce kierowcy. Póki co ratujemy się czymś miękkim albo plecakiem. Jakieś pomysły?
Dla porówniania jeździłem f3 i takiego problemu nie miałem.
Re: Jazda z pasażerem

:
01 sierpnia 2016, 17:55
autor: mati1490
Podstawa to prawidłowa Twoja pozycja , jak siedzisz na samym zbiorniku to tak będzie, po drugie czego trzyma się Twoja dziewczyna (bez podtekstów )? jak przy hamowaniu wisi tylko na Tobie a rąk nie opiera o zbiornik , to będzie spadała z fotela , pozycja musi być lekko pochylona, a głowe moja opiera sobię na garbie od kurtki i ma w miarę wygodnie ( 750km z przerwami na tankowanie to potwierdzi ) ...
Re: Jazda z pasażerem

:
01 sierpnia 2016, 20:21
autor: unuseptium
Pasażerka trzyma się za ściągacze od kurtki, na zmianę lekko pochylona, wyprostowana. Sam siedzę przy baku bo dalej tyłka na długo nie wyciągne ponieważ zjeżdzam. Pomyślałem o obniżeniu zawieszenia bo moto sprzedawać na inne bezsensu a dłuższa jazda uciążliwa. Do baku jej daleko, by dosięgnąć siada na skraju a to powoduje że jej samej tyłeczek ślizga się do tyłu i leży waląc mnie kaskiem
Re: Jazda z pasażerem

:
01 sierpnia 2016, 21:39
autor: mati1490
to musisz moto na turystyczny zmienić jak Twoja chce Cię za ściągacze trzymać i prosto siedzieć ,albo kufer jej zamontuj

są w ofercie uchwyty na zbiornik ale to też nic nie da bo wymusza pozycję leżącą

musisz podjechać do kogoś kto CI pokaże jaka powinna być Twoja pozycja na moto i wtedy plecaczek musi się dostosować albo zostaje w domu

minimum 10 cm powinieneś mieś między bakiem a przyrodzeniem żeby poprawnie sterować maszyną , ale co ja tam Ci będę gadał , możesz też założyć inną kierownice i wtedy będziesz siedział bardziej prosto ale już nie tak fajnie się szybko jeździ itp
Re: Jazda z pasażerem

:
02 sierpnia 2016, 09:33
autor: unuseptium
Zabawa z obniżeniem moto może coś zaradzić? Nawet jak jeżdze solo to by utrzymać luz pomiędzy mną a bakiem jest trudno, siedzę przy baku. Jeśli innym przychodzi to z łatwością to albo mam za krótkie ręce albo za ślizgie siedzenie. Najlepiej to z plecakiem turystycznym. Jeżdzę dopiero drugi rok mało wiem o technice jazdy i jak to "powinno" wyglądać.
Re: Jazda z pasażerem

:
02 sierpnia 2016, 09:42
autor: Pablopbs
Ja również nie cierpię jeździć na tym moto z plecakiem, odległość tylnej kanapy od mojej faktycznie jest spora i muszę się odsuwać do tyłu żeby było w miarę ok ale nie odpowiada mi taka pozycja

Więc wolę latać sam

Re: Jazda z pasażerem

:
03 sierpnia 2016, 09:24
autor: unuseptium
Szkoda mi zmieniać na coś o podobnej mocy bo nie najeździłem się bladym jeszcze. Kupiłem za nim się poznaliśmy i zaraziła się jeżdzeniem. Po solowych wypada marudzi czemu jej nie zabrałem

Re: Jazda z pasażerem

:
03 sierpnia 2016, 12:45
autor: kubad1990
te moto takie jest, przy projektowaniu sporta nikt nie mysli o tym czy wygodnie bedzie pasazerowi. ja mam 190cm wzrostu i jak jezdze z moja to musze byc przesuniety do tylu zeby nie spadala do przodu, ale wtedy jest oparta na mnie i po 30km jazdy juz czuje w rekach jakbym zrobil ze 30 pompek. tez mysle, ze jedynym rozwiazaniem w tym modelu cbrki jest zamontowanie kufra centralnego, zby pasazer mogl sie oprzec i powinno byc po sprawie. tylko wtedy dziewczyna siedzi wyprostowana i moze byc problem, zeby dosiegla rekoma do kierowcy. i robi sie lipa w wchodzeniu w zakrety bo moze wypasc.....
Re: Jazda z pasażerem

:
19 sierpnia 2016, 20:30
autor: unuseptium
urlop urlop i po urlopie...
Zastanawiam się nad zmianą kanapy, wszyciem jakieś gąbki co uniemożliwi ześlizgiwanie się na bak albo pseudo poduszki na magnezie. Myślał ktoś z was o takim rozwiązaniu? Kiedyś coś takiego widziałem na jakimś sporcie.
Re: Jazda z pasażerem

:
19 sierpnia 2016, 22:35
autor: Yayor
Z moim Plecaczkiem jakos nie mielismy tego problemu, mimo ze to ze mna po raz pierwszy w zyciu jechala na moto i wlasnie na 929. Wystarczylo by sie stosowala do zapierania sie o bak przy hamowaniu. Dodatkowo zapiera sie udami a w trakcie jazdy opiera sie o mnie i o bak i dajemy radę. Wiele km już zrobił Franek z Nami. Wiadomo, że mega komfortowo nie jest bo to nie turystyk w koncu...
Acha, sytuacje tez poprawil zakup tekstylnego kombika dla mej Lubej. Ma on wszyte na tylku 2 elementy antyposlizgowe, co prawda male, ale wg opinii Pasażerki poprawiaja trzymanie pupy na miejscu

Re: Jazda z pasażerem

:
19 sierpnia 2016, 23:47
autor: SongoCS
Moja luba też chciała przyprawić mnie o urwanie rąk, i faktycznie oparcie jej rączek o zbiornik pomogło bardzo dużo, zwłaszcza przy zjazdach z górki, uczulam ją też do mocniejszego trzymania udami. Został jeszcze problem zjezdzającej pupy i W tej chwili jesteśmy w trakcie szukania dobrych skórzanych spodni

dodam że zadupek z r1 nie pomaga

i jeżdżąc z nią muszę być odsunięty maksymalnie do tyłu żeby i jej było wygodniej, taki urok jazdy z pasażerem
Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka
Re: Jazda z pasażerem

:
27 sierpnia 2016, 18:37
autor: unuseptium
Co myślicie o dodaniu takiego rozwiązania pomiędzy kroczem a bakiem?