» 08 lipca 2014, 23:31
Nie jestem znawcą tematu, coś tam tylko zasłyszałem, ale... Jest opcja, żeby pojazdu nie przerejestrowywać (tzn. nie zmieniać dowodu i blach), jeśli umowa jest opłacona w skarbówce. W takim wypadku musi być ciągłość umów (ktoś sprzedał Twojemu koledze, kolega sprzedał Tobie, musisz mieć umowę pomiędzy nimi i tą swoją spisana z kolegą). Ale jest takie, że umowa zagubić się może, a wtedy pojawia się problem. Nie wiem też jak wygląda sprawa przy ewentualnej kontroli.
Z drugiej strony słyszałem sprzeczną opinię, że na załatwienie sprawy w wydziale komunikacji jest do miesiąca czasu, jednak prawdopodobnie są od tego jakieś odstępstwa.
Podsumowując, według mnie nie przerejestrowanie moto na siebie to głupota i szczyt niedbalstwa. Na coś takiego od razu źle się patrzy, więc zmiana dowodu to raczej podstawa.