A ja dziś właśnie od Czikena wróciłem
tak, tak jadąc przez Lublin (miejscówka do przekimania) miałem niecałe 450km w jedną stronę
Według mojej skromnej oceny to najlepszy mechanior motocyklowy na świecie!
Nie zrobiłem takich fajnych fotek jak Krzycho ale mogę potwierdzić że są to foty z Czikenowego garażu, a nie z jakiegoś katalogu z narzedziami
Na koniec powiem tak, że z kadą grubszą akcja/seriwsem czy czymkolwiek to będę właśnie do Czikena wracał
PS. Fajer idzie teraz pełnym ogniem, a na wolnych mruczy prawie tak równiutko jak dobra SC33
Dzięki Cziken
Ostatnio zmieniony 04 września 2009, 16:42 przez
orzech, łącznie zmieniany 1 raz