No powiem Wam, że w pt wyjechałam, pierwsze 10km zrobione, dzisiaj były 2 stopnie na dworze, a koleś główną ulicą Lublina jeździł B-Kingiem w tą i z powrotem jak po..bany.. w jeansach oczywiście... co do jeżdżenia spoko, ale właśnie tak się zastanawiałam ile pojeździ, bo jak przy takiej temp. koleś wyjeżdża w jeansach, to głowy na karku nie ma.. nie życzę mu źle, ale widać lans świeżaka i zwykle nie kończy się to dobrze