Witam
Wczoraj miałem ogromne szczęście. I cieszę się że jeszcze jestem z Wami.
To że żyję, zawdzięczam mojemu strojowi na motocykl jak i umiejętnością.
Mam nadzieję że te zdjęcia przestrzegą Was aby nie jeździć w krótkich spodenkach czy t-shircie. Ja miałem ubranie dość dobrej jakości i ono uratowało mi życie. Wypadek nie był przy małej prędkości a moje obrażenia zamykają się na silnym stłuczeniu śródstopia i biodra prawej nogi oraz lewego kolana. Mogę powiedzieć o dużym szczęściu. TO BYŁ CUD że żyje.
Pozdrawiam i pamiętajcie żeby się ubierać nawet w upalne dni !!
Motocykl nie tak dawno opisywałem na forum o tu :
http://forum.fireblade.pl/topics17/hond ... vt4884.htm
Nacieszyłem się nim trochę ponad miesiąc ...