Druga strona jazdy na motocyklu...
Moderatorzy: maciekx, Tytus
-
TytusAdministrator
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: 19 lutego 2007, 14:56
- Lokalizacja: Katowice
- Pochwały: 10
- Motocykl: CBR1000RR SC59 REPSOL C-ABS
- Rok produkcji: 2009
- Samochód: TYPE-R
-
» 18 czerwca 2010, 15:16
Guliver pisze:Ostanie 2 tygodnie to jakaś masakra w lublinie. Na ulicach tyle wymuszeń było że w ostatnia niedzielę 4 znajomych miało wypadki. Nie wiem co się normalnie dzieje.
troche dluzej slonko za oknami to mamy skutki... ale nie ma co sie poddawac i miec oczy w kolo glowy
-
blazej33Staly Bywalec
-
- Posty: 938
- Rejestracja: 31 grudnia 2008, 16:05
- Lokalizacja: W-wa
- Pochwały: 11
- Motocykl: SC57a
- Rok produkcji: 2004
-
» 18 czerwca 2010, 15:26
dokładnie....nie ma co się nakręcać. Z mojej ekipy w tamtym roku wszyscy mieli rozwałkę, z czego jeden nie żyje. Jak ma być bezpiecznie, to zawsze można polatać na PS3 motogp2010
-
-
- Posty: 32
- Rejestracja: 01 lutego 2010, 18:24
- Lokalizacja: Nysa
- Motocykl: Honda cbr 900 sc33
- Rok produkcji: 1998
-
» 18 czerwca 2010, 18:38
Szczęście w nieszczęściu, niech chłopaki szybko do zdrowia wracają.
Jestem nowy, jak się coś zmieni dam znać.
-
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 15 czerwca 2010, 23:21
- Lokalizacja: Krotoszyn
- Motocykl: Honda Cbr 900 Sc33 Repsol
- Rok produkcji: 1998
-
» 18 czerwca 2010, 19:34
hmm Fotki to nieciekawie wyszły ale dobrze ze tak sie skończyło a np nie jechało jakies auto gorzej by było ;/ kolejny wypadek w tym sezonie ;/ Wracajcie do Zdrowia
-
-
- Posty: 269
- Rejestracja: 06 lipca 2007, 08:32
- Lokalizacja: Komarówka
- Motocykl: CBR929RR
- Rok produkcji: 0
-
» 18 czerwca 2010, 19:39
No cholerka niezła zajawka. Właśnie nie ma co bić piany kto winien tylko jak napisałBAX, szkoda tego co poprawnie jechał.
Zdrowia dla chłopaków i niech się tam kurują.
-
-
- Posty: 695
- Rejestracja: 28 marca 2010, 19:39
- Lokalizacja: Wyszogród
- Pochwały: 3
- Motocykl: Było 954rr jest R1 Rn12
- Rok produkcji: 2002
-
» 18 czerwca 2010, 19:50
Kufa ale dzwon i to na prostej
całe szczęście że zyją, szybkiego powrotu do zdrowia dla chłopaków
-
-
- Posty: 319
- Rejestracja: 06 listopada 2008, 14:02
- Lokalizacja: katowice
- Pochwały: 1
- Motocykl: sc57
- Rok produkcji: 0
-
» 18 czerwca 2010, 21:31
Kojarzę moto ze zdjęc z wyprawy do maroco. Nie ma to jak podróżować szmat kilometrów a skasować moto pod domem
-
-
- Posty: 240
- Rejestracja: 07 marca 2010, 10:10
- Lokalizacja: śląsk
- Pochwały: 5
- Motocykl: 1000rr
- Rok produkcji: 0
-
» 18 czerwca 2010, 21:32
tak to już z nami jest wiemy o ryzyku ale i tak musimy polatać bo to jest piękne!
-
marcinSC33Staly Bywalec
-
- Posty: 900
- Rejestracja: 07 września 2007, 23:16
- Lokalizacja: Rzeszów
- Pochwały: 15
- Motocykl: RN19 (Były SC:33,57a,59)
- Rok produkcji: 2007
-
» 19 czerwca 2010, 00:20
Szkoda chłopaków ale szczęscie w nieszczęściu , że tylko tyle...choć ktoś z drugiej powie , że aż tyle. Ktoś wspominał o wielu przejechanych km i glebie pod domem. Z kolegą jesienią 2009 objechaliśmy Grossglockner Sresse i kawał drogi robiąc od 800-1200km dziennie i co? Wróciliśmy i na drugi czy trzeci dzień miał glebę 50km od domu - takie jest życie. Mimo wszystko mi każdego mocno szkoda w takiej sytuacji..
[ Dodano: Sob Cze 19, 2010 12:21 am ]
miało być Grossglockner Strasse oczywiście - spać mi się chciało nie pora na pisanie
-
-
- Posty: 549
- Rejestracja: 19 marca 2009, 22:10
- Lokalizacja: Lublin /
- Pochwały: 6
- Motocykl: była sc50, jest sc57b
- Rok produkcji: 2007
-
» 19 czerwca 2010, 01:26
Wlasnie wrocilem z wieczornego latania po miescie. Fatum jakies czy co? Znajomemu wymusil passatem pierwszenstwo i 636 skasowne peknieta rama. Na szczescie mial z 60km na budziku. przelecial przez maske i nic mu sie nie stalo ale rowniez do szpitala na obserwacje poszedl. Rece opadaja.
-
-
- Posty: 313
- Rejestracja: 29 grudnia 2009, 23:02
- Lokalizacja: KCH
- Pochwały: 1
- Motocykl: gixx k7
- Rok produkcji: 0
-
» 19 czerwca 2010, 07:32
Kiedys ze znajomymi zrobilismy chyba za caly dzien 400km a kumpel wydzwonil 2 km od domu a co najlepsze wieczorem mial sprzedawac moto a tu taki pech.
-
-
- Posty: 319
- Rejestracja: 06 listopada 2008, 14:02
- Lokalizacja: katowice
- Pochwały: 1
- Motocykl: sc57
- Rok produkcji: 0
-
» 19 czerwca 2010, 10:54
Trzeba uważać bo wiadomo, że żeby pojeździć fajnie po winklach trzeba dobrze w niego wejść i wyjść tzn jak ktoś wchodzi w taki winkiel jak na zdjęciu to ustawia się możliwie najszerzej na swoim pasie czyli na środku jezdni. A ten co wychodzi z winkla mając swój pas na zewnętrznej to też trzyma się środka albo myśli że jedzie na swoim pasie a ciałem wystaje już na przeciwny pas. Można się wtedy zahaczyć, aczkolwiek tutaj widać że któryś przesadził i za bardzo ściął winkiel.
Ponad to prędkość może i nie była duża ale przypuszczam że na tyle szybka żeby pokonać winkiel z satysfakcją czyli z dość dużym złożeniem. W tej sytuacji oznaczało to wybranie jednego możliwego toru jazdy, którego nie da się skorygować na wypadek jak coś/ ktoś znajdzie się na tej trajektorii.
Wróć do Ku przestrodze, wypadki, oszuści
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości