Dzisiaj jest 18 kwietnia 2024, 14:49

FORUM.FIREBLADE.PL

Forum miłośników Hondy FireBlade CBR1000RR-R | CBR1000RR | CBR954RR | CBR929RR | CBR900RR | SC82 | SC77 | SC59 | SC57 | SC50 | SC44 | SC33 | SC28

Wypadek pomoc z udowonieniem winy

Druga strona jazdy na motocyklu...

Moderatorzy: maciekx, Tytus

 
Posty: 53
Rejestracja: 25 października 2011, 23:58
Lokalizacja: Gorzów/Po
Motocykl: HONDA CBR 1000RR 2k7 HRC
Rok produkcji: 0

Wypadek pomoc z udowonieniem winy

Post » 15 lipca 2013, 00:05

Witam Pany
Miałem dzisiaj wypadek motocyklowy wyglądało to dość tragicznie większość gapiów stwierdziło ze trup i takie tam jak to gapie. SPrawa wyglądała tak ze jadąc ulicą z pierwszeństwem wyjechał mi facet fordem przed samym moto. Proba minięcia, ostree hamowanie efektowne stoppie i przez przód pojazdu lot i saltem. Do szpitala erką policjant co niby na moto jezdzi chciał mi sciagac kask bez przyjazdu erki i szarpie mnie za głowie dopiero kolega mu zwrocił uwage ze jest chyba niepoważny. Potem szpital i te sprawy rentgen USG niby nic nie wykazało. Wypis po godzienie ze szpitala !!!!!!!! podejrzenie naderwania kręgosłupa oraz zadrapania i heja. Chodzic chodze ale ciezko. Na miejsce wypadku się udaje zeby zobaczyć moje maleństwo. Zaproszony zopstałem do radiowozu i tam Pan jechane na mnie ze debil ze predkość i stwierdza ze obopolna wina za wymuyszenie u mnie za predkość i czy przyjmuje mandat. Ja ze w zadnym wypadku. Potem Pan z samochodu podobno były policjant co w niego niby ja wjechałem i pojawiłem się z nieba ze to i tak sie tak zakonczy zebym podpisywał. Przyjechał jego brat adwokat i to samo ze i tak nie wygram a czas trace a on musi jechac na wczasy, Nic czy sie dobrze czuje czy mi pomoc tylko na mnie jechane. Policjant w radiowozie tez ze jezdzi i ze nie jest mozliwe zeby tak zahamować z powiedzmy 60 km/h zeby tylne koło uniosło. W srode ide na zeznania, powiedzcie mi Pany co ja mam zrobić jak z tego wyjśc na tarczy? Przepraszam za niespojny tekst ale 4 godziny temu latałem niczym Małysz na głowke na asfalt.

 
Posty: 282
Rejestracja: 25 maja 2008, 19:51
Lokalizacja: wroclaw
Motocykl: był zx10r, jest sc57
Rok produkcji: 2004

Post » 15 lipca 2013, 06:45

W żadnym wypadku na nic się nie zgadzaj. Szukaj dobrego adwokata i walcz. Do określenia prędkości z jaką jechales potrzebny jest biegły, a nie jakiś baran na oko określa. Pewnie będziesz miał pod górkę ale sprawa jest do wygrania. Ciekawe tylko jakich świadków przyprowdzi ten policjant, bo przypuszczam, że znajdzie z 10ciu którzy powiedzą, że jchales 280 na przednim kole i to po chodniku

Awatar użytkownika
 
Posty: 591
Rejestracja: 21 kwietnia 2009, 18:38
Lokalizacja: Radomsko
Pochwały: 1
Motocykl: sc57a
Rok produkcji: 2005

Post » 15 lipca 2013, 10:52

Pół biedy że to nie policjant na służbie, bo by się leczył przez rok i musiałbyś mu płacić odszkodowanie. Akurat cwaniactwa w mundurówce nie brakuje.
Moto Psycho

Awatar użytkownika
 
Posty: 660
Rejestracja: 02 marca 2009, 21:45
Lokalizacja: Olesno
Pochwały: 4
Motocykl: HONDA CBR 1000RR
Rok produkcji: 2004

Post » 15 lipca 2013, 11:10

Posłuchaj kolego akurat sprawy tego rodzaju znam troszeczkę od drugiej strony ;) więc niestety nie toleruję wymuszeń i to na drodze z pierwszeństwem przejazdu. Zdarzenie jeśli nastąpiło jak piszesz na drodze z pierwszeństwem przejazdu gdzie koleś wyjeżdża puchą i TY musisz wykonywać akrobacje aby go ominąć to SORRY !!!!!!!! ale wina dla mnie jest ewidentna i sprawca jest na miejscu określony i z tym nie powinno być chyba problemu dla żadnego policjanta tak myślę :027: bo w innym przypadku to jakaś paranoja i mataczenie sprawy przeciwko Tobie hmmm :ooo: a co do prędkości jeśli nawet jechał byś ciut za szybko to po
1. Nie zostałeś nagrany na videorejestratorze lub innym urządzeniu mierzącym prędkość
2. Jeśli nawet nie była w granicach 50 km/h to formalnie tylko nawet jeśli było by to zarejestrowane popełniłeś tylko wykroczenie ale formalnie...bo i tak winnym zdarzenia jest kierujący Focusem !!!
3. Nikt nie jest w stanie ci udowodnić prędkości a gadanie ze szybko jechał pada w Sądzie...Sąd musi mieć dowody twarde i to bardzo twarde uwierz mi i jakieś gdakanie ze jechał szybko nawet miliona adwokatów paniocha z Focusa nie pomogą naprawdę.

Dla mnie sprawa jest do Sądu i tyle bo sprawca sie nie przyznaje do winy i dzięki Bogu że Ty Jesteś cały, ale moto to koszty ogromne i niech ubezpieczalnia sie tym martwi tylko teraz trzeba w Sądzie winę jego udowodnić.

W 99% sprawa jest wygrana na Twoją korzyść bo nie ma takiej siły no chyba ze w Sądzie wszyscy też będą trzymać stronę paniocha z Focusa w co wątpię bo dzisiaj afer jest dość i w Policji i w Sądownictwie i każdy o swoją posadę sie boi więc na bank rozstrzygnie to na Twoją korzyść tak sądzę.

4 dni temu też na naszym terenie babka skręcająca do Biedronki wymusiła 31 latkowi droga hamowania 20 metrów i bum krach i młody niestety :/ pogrzebany na miejscu :(
i też nie miał uprawnień ale winną tego zdarzenia pozostaje babka i koniec kropka !!!

Więc głowa do góry i wracaj do zdrowia i zobaczysz będzie dobrze tylko mądrze się tłumacz ;)

aaaaa i do pana policjanta hmmm kolegi stoopy przy 60 km/h ??? ha dobre sobie to już można zrobić przy zerowej prędkości tylko jak ktoś pojęcia nie ma to głupoty gada co mu ślina przyniesie na jeżyk i to żenujące i niby motocyklista ??? chyba po kilku kilometrach na służbowym motocyklu....znam też takich co się przewracają bo nie umieją ustać jak staną na stromym gruncie haha masakra i na to nie patrz :D
Ostatnio zmieniony 15 lipca 2013, 11:17 przez slamann, łącznie zmieniany 1 raz

 
Posty: 928
Rejestracja: 13 lutego 2011, 15:44
Lokalizacja: Żory
Pochwały: 22
Motocykl: Cbr 900rr
Rok produkcji: 1999

Post » 15 lipca 2013, 11:11

prawdopodobnie cale zajescie dzialo sie w twoim miescie. skad jestes ty policja sprawca itd.

absolutnie nic nie podpisuj, potem popros o opinie bieglego sadowego, a pozniej popros o przeniesienie sprawy do innego rejonu... uzasadnij to ze sprawca jak i policja wszyscy sa przeciwko tobie a ty dalej uwazasz ze nie bylo to twoja wina i boisz sie matactwa i kombinowania. Oczywiscie wszystko na spokojnie i bez stresu.
W calej sytuacji ciesz sie ze masz kregoslup caly.
a co do reszty to dluga droga...
bedzie ok trzymamy kciuki i informuj na bierzaco co i jak.

p.s udaj sie z kolega i aparatem fotograficznym i wykonaj swoje prywatne zdjecia. z kazdej mozliwej strony.

Ja potrafie zrobic stoppie z predkosci 20na h :)

 
Posty: 53
Rejestracja: 25 października 2011, 23:58
Lokalizacja: Gorzów/Po
Motocykl: HONDA CBR 1000RR 2k7 HRC
Rok produkcji: 0

Post » 15 lipca 2013, 11:18

dzięki chłopaki za odpowiedz. Udam się chyba do prawnika, mam swiadków bo akuraat kolega jechał sekunde wczesniej i to on nie kazał policjantowi mi zdejmowac kasku takze zobacze co z tego bedzie. Pan na przesuchanie idzie 29 lipca bo stwierdzil ze jedzie na urlop i go nie bedzie a policjant z pocałowaniem reki mu kwitek nowy wypisał.

[ Dodano: Pon Lip 15, 2013 12:46 pm ]
Obrazek

Awatar użytkownika
 
Posty: 14
Rejestracja: 03 czerwca 2012, 14:22
Lokalizacja: Mazury
Motocykl:

Post » 17 lipca 2013, 10:22

pit pisze:Pół biedy że to nie policjant na służbie, bo by się leczył przez rok i musiałbyś mu płacić odszkodowanie. Akurat cwaniactwa w mundurówce nie brakuje.



Kolega ma chyba uraz psychiczny do mundurowych, znaczy co? nie jest na służbie to w puszce nic mu się nie stało, ale gdyby był to lekarze leczyliby go z niczego przez rok? Jestem mundurowym od 22 lat, nie uważam się za cwaniaka...pozdrawiam

Awatar użytkownika
 
Posty: 117
Rejestracja: 30 sierpnia 2009, 16:05
Lokalizacja: OKl.Konst
Motocykl: R6 stunt & cbr 929rr
Rok produkcji: 2004
Samochód: Ford Ranger USA

Post » 21 sierpnia 2013, 13:46

Witam podepnę się pod temat kolegi, dzisiaj miałem podobna sytuacje ruszałem na zielonym a gość w oplu wymusił mi pierwszeństwo na lewo skręcie całe szczęście ze zdążyłem nieco dochamować i zamiast w przód uderzyłem w jego prawy tylny bok a raczej zachaczyłem, w mojej 929 czacha uległa uszkodzeniu(wyjomowałem z niej resztki lampy z samochodu) pękła i jest podrapana, lusterko i kierunkowskaz, oczywiście kierowca opla się nie zatrzymał tylko dalej kontynuował manewr skrętu (przed wszystkimi) zdążyłem jednak zapamiętać tablice bo o tym w pierwszej kolejności pomyślałem i odwróciłem za nim głowę. Zgłosiłem sie z tym na policje i opisałem całe zdazenie itd. I tu pojawia sie pytanie jak sie przygotować do tej całej sprawy?? porobic zdjecia uszkodzonych elementów?? Nie mam żadnych świadków, i co jesli bym chciał naprawic ta czache powiedzmy koło zimy. Policjantka powiedziała mi ze sprawa moze trwac nawet do roku. I co do czasu jej zakończenia nie moge naprawic swojego moto?? :/

Awatar użytkownika
 
Posty: 660
Rejestracja: 02 marca 2009, 21:45
Lokalizacja: Olesno
Pochwały: 4
Motocykl: HONDA CBR 1000RR
Rok produkcji: 2004

Post » 21 sierpnia 2013, 18:25

Kolego zrób zdjęcia motocykla i miejsca gdzie nastąpiło zdarzenie i na razie niestety nie ruszaj tego i w tym stanie zostaw w razie czego do oględzin pojazdu.

Na szczęście masz numery i to jest ważne a pamiętaj kolizję drogową masz prawo zgłosić od dnia zdarzenia do 12 miesięcy czyli masz czas na to np do dnia 21.08.2014r. Ale uderzaj już i po podaniu numerów rejestracyjnych policjant musi Cię przesłuchać jako świadka wykroczenia na protokół i wtedy wszystko ładnie zeznajesz jak było i co sie wydarzyło.

Następnie z komendy policjant uda się do gościa celem zapytania czy takie zdarzenie miało miejsce i musisz to zrobić jak najszybciej bo od dnia zdarzenia czyli patrząc od dzisiaj 21.08.2013 na ukaranie sprawcy mandatem policja ma 14 dni i to by było dla Ciebie najlepsze rozwiązanie, bo po tym fakcie tylko przychodzi rzeczoznawca i z OC sprawcy masz zwrot szkody.

Ale gdy sprawca z pojazdu się nie przyzna wtedy spawa trafia do miejscowego Sądu i niestety tutaj już mniej przyjemna wiadomość :( bo postępowanie trwa nawet kilka miesięcy, bo Sąd musi udowodnić winę temu kolesiowi z puszki :|

Ale gra jest warta świeczki i słuchaj gościu na pewno na aucie ma zarysowania i zniszczenia a policjant musi wykonać oględziny pojazdu aby przed Sądem udowadniać winę...........ALE TO MUSI BYĆ SZYBKO !!!! bo sprawca zapewne będzie się starał zatuszować zniszczenia i usunąć ślady a lakierowanie elementu trwa do kilku dni roboczych więc z tego jeszcze sie nie wymiga, bo sprawa jest świeża !!!!!!

Tyle mogę Ci podpowiedzieć, bo wiem że szkody w motocyklu kosztują i to sporo a sprawca musi też ponieść karę, bo takie są reguły gry...nabroiłeś to płać !!!

Więc rada jutro udaj sie na komendę i składaj zawiadomienie o popełnionym wykroczeniu ;) bo warto ;)

Awatar użytkownika
 
Posty: 117
Rejestracja: 30 sierpnia 2009, 16:05
Lokalizacja: OKl.Konst
Motocykl: R6 stunt & cbr 929rr
Rok produkcji: 2004
Samochód: Ford Ranger USA

Post » 21 sierpnia 2013, 19:28

Super dzięki za odpowiedz przyznam ze podniosłeś mnie na duchu, sprawę zgłosiłem godzinę po zdarzeniu w komendzie wydziału ruchu na Woli, wszystko opisałem itd. Na razie nie będę tego ruszał można z tym jezdzić :| mam nadzieje ze gość nie będzie się migał przed karą i tuszował szkód.

Awatar użytkownika
 
Posty: 660
Rejestracja: 02 marca 2009, 21:45
Lokalizacja: Olesno
Pochwały: 4
Motocykl: HONDA CBR 1000RR
Rok produkcji: 2004

Post » 21 sierpnia 2013, 19:36

NO to super :D a wiesz znam to z autopsji hihi że zdarzają się różni goście, ale miejmy nadzieję, że się przypucuje i sprawa sie zamknie w postępowaniu mandatowym czego Ci życzę :D bo wtedy krótka droga do odszkodowania :D ;)

Awatar użytkownika
 
Posty: 591
Rejestracja: 21 kwietnia 2009, 18:38
Lokalizacja: Radomsko
Pochwały: 1
Motocykl: sc57a
Rok produkcji: 2005

Post » 22 sierpnia 2013, 07:32

Kierowca opla się nie zatrzymał...

Ja takich nazywam VoodooDriver, pewnie kawał chojraka ale na klatę to już nic nie przyjmie...
Moto Psycho

Następna

Wróć do Ku przestrodze, wypadki, oszuści

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość