» 18 grudnia 2012, 22:12
wszystko okaże się w piątek jak wrócę do garażu. Jakbym coś potrzebował to na bank się odezwę.
[ Dodano: Pią Gru 21, 2012 3:45 pm ]
Prawdopodobnie znalazłem przyczynę, poprzedni właściciel źle powkładał płytki zaworowe. Jutro rano biorę się za rozbieranie i ich zamianę, ewentualną wymianę.
[ Dodano: Nie Gru 23, 2012 10:19 am ]
To co zobaczyłem, zdziwiło mnie bardziej niż brak końca świata w piątek. Jak jeszcze luzy zaworowe na zaworach wydechowych dało się pomierzyć. To na dolocie odstęp między wałkiem a szklanką jest kosmiczny. I tu się rodzi pytanie, czym to jest spowodowane. Czy szklanki wydechowe sa inne od dolotowych, czy poprzedni właściciel pomotał coś bardziej??