FORUM.FIREBLADE.PL

Witam mam pytanko może ktoś ma jakiś pomysl co to może być a mianowicie dziś troche pośmigaliśmy w sumie tak bardzo blady w palnik nie dostał moze pare razy go podniosłem no i staneliśmy odsapnąć i wjeżdżając na parking na jedynce dziwny dźwięk nie wiem jak to opisać jakby metal o metal coś jak by mocno przycierające się łożysko taki zgrzyt . Po wyjechaniu z przystanku pojawiło się to znowu aZ kumpel co jechał za mną słyszał potem polecieliśmy już spokojnie do 100km/h do domu po drodze pojawiło się to moze ze dwa razy na różnych biegach a przejechałem ponad 120km
Kurcze nie mam pomysłu biegi wchodzą wszystkie może tylko jakoś bardziej tempo tak no nie wiem moze przez ten dźwięk to mi sie wydaje .
W pierwszym momencie to pomyślałem o jakimś łożysku że sie sypie gdzieś w skrzyni albo tu gdzie zębatka ale nie wiem a moze to coś zupełnie innego .?

Powiem tak! Mnóstwo tu tego typu tematów o dzwiękach wydobywających się z silnika to z okolic głowicy, skrzyni, lewego czy prawego dekla. I nie przypominam sobie żeby ktoś był w stanie odpowiedzieć jedno znacznie na twoje czy innych kolegów pytanie dotyczące dzwięków! Polecam dobry serwis z jeszcze lepszym mechanikiem! Jeśli nie masz daleko do Czikena to udaj się do niego! Wszyscy którzy do niego jeżdżą z całej polski a nawet wysyłają z Europy motory na serwis do niego są zadowoleni. Pozdrawiam!

a może to tylnie koło ?:) ostatnio podbny zgrzyt miałem okazało się że łożysko się posypało

łożyska w kole nowe naciągnołem łańcuch polatałem troszke koło chaty i niby nic nie słychać ale wpadłem na pomysł co by zlać olej i zobaczyć jak wygląda więc zlałem potem go przelałem przez szmatke no i znalazłem to


wygląda na to ze coś sie przemieliło ale latałem koło chaty i jest ok myśle ze zaleje olej no i na spokojnie będe latał jak jeszcze raz to usłysze no to trza będzie rozbierać .