Opisze tak po łepkach mój problem. W ub. roku siadła mi dwójka, koło się zblokowało i motocykl poszedł w odstawkę. W tym roku późno zabrałem się za naprawę. Szukałem serwisu ale u mnie ich powaliło i to zdrowo. Klocki oleje,wymiana skrzyni, synchro zaśpiewali 4500 zł. Więc postawiłem na metodę zrób to sam. Kupiłem drugą skrzynie, lecz jeden tryb w niej był uszkodzony. Myślałem, nad zamianą trybu z mojej skrzyni, ale się różniły ilością zębów. Kupiłem kolejną skrzynię, lecz niestety wałek był trochę krótszy. Ale co tam zamontowałem. I teraz mam taki objaw jak na filmie poniżej. Ktoś coś?