Miałem awarię w Gdyni.
Otóż wyjeżdżając ze skwerku stanąłem na światłach i moim oczom ukazał się przerażający widok. 124 stopnie celcjusza na wyświetlaczu! Zjechałem na chwilę i szybkie rozeznanie. W mojej Hondzie są dwa węże. Jeden z prawej drugi z lewej strony(tam jeszcze przy dźwigni zmiany biegów jest jakiś trójnik). Myślę sobie mało płynu, lecz po dolaniu i przejechaniu około 2 km płyn wyleciał odpływem nadmiaru.
Zauważyłem jeszcze że:
-Wiatrak się nie załącza
-Wąż prawy jest zimniejszy od tego węża przy tym "trójniku"
-Tak samo chłodnica jak powyżej
- Czułem zapach płynu chłodniczego.
Japońska technologia pozwoliła mi dojechać do domu.
Pytanie. Co to może być?