Eeetam, napinacz nie cyka tylko brzeczy i najczesciej przy wchodzeniu lub schodzeniu z obrotow. Jesli naprawde delikatnie cyka i tylko po zagrzaniu to obstawiam osie przepustnic gazników, w sc28 i sc33 z przebiegami kilku dziesieciu tys km ich gniazda sa zazwyczaj delikatnie wyrobione i moga sobie cykac na wolnych obrotach, jak silnik goracy. Kilka lat temu Cziken tez o tym pisał, nie przeszkadza to w niczym i nie powoduje zadnych dalszych problemów, ewentualna naprawa jest dosc skomplikowana i trzeba miec do niej zegarmistrzowską precyzje (rozwiercanie gniazd i wstawianie malutkich tulejek slizgowych). Olej temat, jeszcze nie słyszałem fajera na gaznikach ktory po dobrym zagrzaniu nie zaczyna delikanie cykac, ale dzwiek ten musi byc naprawde cichy, ja u siebie słysze to cykanie tylko jak odpale zagrzane moto w bardzo, bardzo cichym otoczeniu i jak sie dobrze przytule do owiewek i mega wysile słuch. Mam juz trzecia sztuke sc33 i kazda cykała, kilku znajomych tez na sc33 lata i jest to samo. wiec bez stresu lataj....
Tak jak gosc w sklepie powiedział moga to byc uszczelki kolektorów, ale z doswiadczenia wiem ze to mało prawdopodobne - wtedy dzwiek nie cichł by na wyzszych obrotach a tylko narastał. Ale kontrolnie mozesz je wymienic ich koszt jest groszowy.