do calosci sc33 z 98 wlozylem piec z sc33 z 97, tj wymienilem tylko sam piec i modul zaplonowy.
gazniki wraz z tps, airboxem zostaly z 98 roku.
z elektryki przelozylem sam modul zaplonowy... wiazka, cewki, zegary i cala reszta zostala z 98
przelozylem jeszcze czujnik temperatury z 98 do pieca z 97
zebatki mam z przodu -1, z tylu +7, wiec znaczna zmiana...
teraz mam tak, ze predkosc jest bardzo przeklamana, okolo 120km/h to jakes 20km/h na zegarach, ale to znany problem
ale teraz po zmianie cos nie ciagnie
nie idzie na kolo z dwojki ze sprzeglem... z jedynki przy gwaltownym otworzeniu przepustnicy, nie trzeba specjalnie szarpac na kierownice, bardzo smialo idzie na kolo... wydaje mi sie, ze jest tak samo jak z tymi zebatkami zmienionymi i piecem z 98, czyli tak jak mialem wczesniej
natomiast z dwojki nie chce ze strzalu, zakladalem, ze to brak umiejetnosci ale wczoraj dalem kolega ktorzy wiedza co to jazda na kole, jeden tez kiedys jezdzil na sc33 z 98... i tez nie mogli...
tak jak by nie chciala, na standardowym napedzie w sc33 z dwojki wystarczy lekko pomoc hani na dwojce przy strzale i ladnie leci w gore... a tutaj po tych calych wymianach nie chce

ciekawe czemu...
w poniedzialek bedzie hamowanie... bo ogolnie ladnie smiga, nie chce narazie grzebac
ale moze jakies pomysly? moze ktos kojarzy jakis problem zwiazky ze spadkiem mocy i elektryka? (chociaz tej baaaaardzo malo w sc33 ;P)