» 09 lipca 2011, 03:42
ja może o czymś nie wiem, może głupi jestem, ale wyciagnąłem w końcu ten zakichany napinacz, ale...
Musiałem zdjąć bak, odkręcić AIRBOXa, porozpinać wiązkę (narazie spoko) i opuścić silnik!! i dopiero jak opuściłem dziada to miałem "jako taki" dostęp do napinacza. Tragedia, ale "zregenerowałem" go i mam nadzieję, że rozrząd mi przestanie gruchotać, jeszcze nie wiem bo musze dorobić uchwyt do chłodnicy i dopiero będę odpalał.