» 19 kwietnia 2009, 21:55
Wymieniłem czujnik obrotow wału. Nie pomogło, jutro walczę dalej.
[ Dodano: Nie Kwi 19, 2009 10:12 pm ]
Moze opisze jak to sie stało z tą iskrą. Wracałem do domu i zgasło światło mijania i kierunki przestały działac tylko lekko sie paliły. Pomyślałem ze to brak masy lub jest za słaba. W garazu popsikałem sprayem do stykow , poruszałem instalacją i pomogło światła i kierunki ok.
Następnie chciełem odpalic moto i kibel - nie odpala. Rozebrałem wszystko , przewody ok , wtyczki podłączone i dalej nie odpala. Wymieniłem czujnik obrotów wału i nic.
Może to czujnik obrotów wałka rozrządu albo komputer , a może jakiś przekażnik?
Może ktoś coś poradzi ?