Cześć,
Od razu informuje ze szukałem ale nie znalazłem. Pytanie do osób z pojęciem bo chciałbym szybko zamknąć temat a nie filozofować na klawiaturze.
Kupiłem moto z uszkodzona przednia felga. Tarcze zamiennik, jakiś pseudo tuning o fikuśnym kształcie. Sprzedawca dorzucił oryginał i mówi ze zmienił bo ktoś mu powiedział ze są Krzywe. Wyprostowalem felgę bo nie było wielkiej tragedii ale podczas jazdy miałem bicie przy hamowaniu. Wrzuciłem oryginał co dostałem - tez bije. Kupiłem używki ale nadal to samo. Dobra... mówię sobie - ch...j może mam pecha i kupie nowe. Jazda do sklepu, tarcze do chaty. Zakładam, sprawdzam czujnikiem zegarowym - lewa 0,45 - prawa 0,3. Bicia oczywiście.
Moje pytanie brzmi - czy to mozliwe ze poprzedni właściciel tak niefortunnie uderzył kołem ze mocowanie tarczy w feldze uległo „przekoszeniu”?. Dodam tylko ze nowe tarcze to ebc. Oska prosta.
Z góry dzięki za pomoc