Dzisiaj jest 06 czerwca 2025, 00:49

FORUM.FIREBLADE.PL

Forum miłośników Hondy FireBlade CBR1000RR-R | CBR1000RR | CBR954RR | CBR929RR | CBR900RR | SC82 | SC77 | SC59 | SC57 | SC50 | SC44 | SC33 | SC28

HELP!!! BO JUZ KURWICY DOSTAJE!!

Tematy dotyczące usterek lub awarii Hondy Fireblade CBR929RR SC44 2000-2001

Moderatorzy: maciekx, Tytus

Awatar użytkownika
 
Posty: 468
Rejestracja: 05 marca 2009, 19:59
Lokalizacja: Warszawa/Lublin
Pochwały: 1
Motocykl: było cbr954rr & sc59 jest sc57b i K4
Rok produkcji: 2007

Post » 27 maja 2009, 18:44

Wściekła pisze:u mnie standard temperaturki to 80, ale jak w miescie sie wolniej w korkach sunie to tylko raz mialam 106 stopni. Zwykle 103-104 maksymalnie i przy 103 wentylator się włącza....

a co do Twojego przypadku... to aż taka dobra w te klocki nie jestem żeby ocenić, moja niunia bezawaryjna po zrobieniu 6 tysi km :twisted: lallllunia :twisted:



U mnie dokładnie tak samo jak u Pani/Pięknej Wściekłej :) czyli 102/103 stopnie i fan>on

PS: Dlaczego 929 chcesz sprzedać?? zmiana na coś mocniejszego?:) for Pani/Piękna Wściekła

 
Posty: 812
Rejestracja: 07 grudnia 2007, 22:29
Lokalizacja: Opole Lub
Pochwały: 1
Motocykl: r1, drz 400
Rok produkcji: 0

Post » 27 maja 2009, 18:54

kupujta erłany!!
sisi to jest gość

 
Posty: 17
Rejestracja: 17 października 2008, 23:27
Lokalizacja: Karczów k
Motocykl: Honda CBR 929 -już brak
Rok produkcji: 2000

Post » 29 maja 2009, 22:01

Witam
A u mnie jest tak jak śmigam poza miastem to od 81 do 90 w zależności jak jadę ale na mieście przy dość słonecznej pogodzie i w korkach co skrzyżowanie włącza się wentylator przy 105 a 107 wyłącza raz wyłączył się przy 108 i nie wiem czy to dobrze,może też masa?
pietro

Awatar użytkownika
 
Posty: 134
Rejestracja: 02 lutego 2009, 13:30
Lokalizacja: Wolbórz/Piotrkov
Motocykl: JASZCZOMP TYSIONC
Rok produkcji: 2004

Post » 29 maja 2009, 23:22

ja ostatnio zaobserwowałem że migają mi szybciej kierunki i tak nierównomiernie :/
dzień później jak wracałem z pracy fajera zrobiła mi "disco błysko" zegarami i kontrolkami, zaczęła przerywać i zdechła 3km od domu...
jako że żadnych kluczy nie miałem (a padła w szczerym polu) to nie było okazji podłubać na miejscu i skończyło się pchaniem do domciu, raz pod górkę a raz z górki i tak ze 3 razy LOL
na szczęście pod garażem zdjąłem kanapę dokręciłem masę na akumulatorze i odpaliła jak nowo narodzona :)
Chyba wszystko jej mogę wybaczyć :diabel2:

Poprzednia

Wróć do Usterki/awarie (CBR929RR SC44)

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 6 gości