929 też coś stuka

[RafiPL]

Jak mozna to z fotkami jak powinno to wygladac

[gogo_one]

akby kogoś to interesowało to mam opisane szczegółowo krok po kroku jak wyregulować ten exup.. od mechanika z ASO Hondy

gdybyś gdzieś wrzucił to jestem tym bardzo zainteresowany

proszę bardzo. fotek niestety nie posiadam.

No to zaczynamy...(mechanik powinien być wyposażony w browar aby nie stracił zbyt wcześnie cierpliwości)

Kalibracja zaworu egcv, oraz układu sterowania powietrza dolotowego.

Najpierw zerowanie ECU

Odłączamy akumulator na 10 minut, żeby kondensatory się rozładowały, podłączamy akumulator i odpalamy moto, ma się rozgrzać do temperatury pracy (min 80 stopni) i pracować 10 minut na wolnych obrotach (z zegarkiem w ręku nie mniej niż 10 minut!!!) . Sprawdzamy czy po odpaleniu silnika kontrolka FI się nie świeci - ma się nie świecić i nie migać (jeśli miga to elektronika zdycha i procedury sprawdzania tego są zupełnie inne).
Gasimy i dajemy mu ostygnąć do temperatury otoczenia (potrwa to pewnie ze 2-3 godziny niestety)!!! zawór jest między innymi sterowany IATs-em i inaczej zachowuje się na ciepłym a inaczej na zimnym silniku, dlatego właściwa temperatura jest taka ważna.


Sprawdzenie poprawdności działania…

Zdejmujemy dolną osłonę i pokrywkę zaworu egcv (tylko pokrywkę - dwie śruby po skosie\). Patrząc na zawór na górze jego obudowy w pionie jest 0st. Po przeciwnej stronie niż linki w poziomie - 90st. U dołu w pionie - 180st. (nie wszystkie modele mają narysowane znaki)

Przekręcamy kluczyk na pozycję ON, wyłącznik awaryjny jest w pozycji pracy (RUN), obserwujemy zawór, na powierzchni czołowej zaworu jest znak – kreseczka, powinna ona pokrywać się ze znakiem 90st (do przodu). Jeśli się pokrywa to dobrze, jeśli nie to regulacja - opiszę później.

Odpalamy silnik i nagrzewamy do temperatury pracy, jak się nagrzeje to przy 3000rpm znak na zaworze powinien wskazywać 0st.(w górę).jeśli wskazuje to dobrze jak nie to wiadomo regulacja. Przy 8000rpm znak na zaworze powinien pokrywać się ze znakiem 180st (w dół) a klapa dolotowa (w airboxie, pod filtrem powietrza) powinna być w maksymalnie otwartym położeniu.

Jeśli wszystko tak się zachowuje jak opisałem i znaki się pokrywają to przyczyn trzeba szukać w czymś innym, jeżeli znaki się nie pokrywają to zaraz opiszę sposób regulacji, jeżeli coś pracuje z zacięciami, lub nie pracuje wcale to któryś element jest albo popsuty albo wymaga czyszczenia.


Regulacja (wszystko pracuje poprawnie ale nie po znakach)…

Zdejmujemy siedzenie, bak i górną pokrywę airboxu, motocykla nie będziemy odpalać więc nie ma problemu, że jest np. bez pompy paliwa. Po prawej stronie akumulatora przechodzi, przyczepiona do ramy gruba wiązka przewodów na wierzchu tej wiązki bezpośrednio obok aku powinna być biało – przezroczysta kostka włącznika światła stop, idąc po tej wiązce od kostki stopu do tyłu motocykla (ok. 10 cm) powinno się natrafić na DWUPINOWĄ kostkę diagnostyczną, może być upchana pod wiązkę, czasem trudno ją znaleźć, jest do niczego nie podłączona, ma najczęściej czerwony kolor (nie zawsze), i czasem jest zaślepiona plastikową wkładką.

Przekręcamy kluczyk na pozycję ON, wyłącznik awaryjny jest w pozycji pracy (RUN), kostkę diagnostyczną należy teraz zmostkować, drucikiem spiąć razem oba jej piny (najpierw zapłon potem mostek kostki, nie odwrotnie), trzeba to zrobić sprawnie, spinamy piny raz a dobrze, można zdjąć troszkę izolacji z przewodów i skręcić je razem lub spiąć krokodylkiem, ja mam specjalną zworkę za 200zł więc mi jest łatwiej kostka pozostaje zmostkowana do końca strojenia.

Kreska na zaworze egcv powinna teraz pokrywać się ze znakiem 180st.(w dół) jeżeli się nie pokrywa (a tak pewnie jest skoro doszliśmy aż dotąd) luzujemy nakrętki na dolnej lince zaworu, tej ze sprężynką i naciągiem tej linki ustawiamy tak aby znaki się pokrywały, trzeba poruszać trochę zaworem i linkami aby na pewno było dobrze, żeby po zakontrowaniu nie okazało się że jest jakaś rozbieżność, jak już mamy właściwą pozycję zaworu luzujemy nakrętki drugiej linki i kasujemy luz na tej drugiej lince (zero luzu). Zależnie od tego w którą stronę trzeba przeprowadzić korektę czasem najpierw trzeba troszkę poluzować tę linkę wyżej ale generalnie efekt ma być taki, że znak na zaworze pokrywa się ze znakiem 180 st. i nie ma żadnego luzu na linkach!!!

Oglądamy położenie klapy powietrza dolotowego, na tej ośce na której porusza się klapka jest znak, musi się on pokrywać ze znakiem na obudowie (między dwiema śrubkami) jeśli się pokrywa to koniec strojenia - wyjmujemy zworkę z kostki, wyjmujemy kluczyk, składamy moto do kupy i cieszymy się jazdą. Jeśli się nie pokrywa to luzujemy nakrętkę zabezpieczającą na cięgle od tej klapki, ustawiamy właściwe położenie klapki kręcąc regulatorkiem na lince, jak już osiągnęliśmy efekt pokrywania się znaków to luzujemy regulatorek o pół obrotu!!! Skręcamy kontrę i koniec strojenia (patrz wyżej).


Problemy…

Jeśli zawór nie porusza się wcale to linki można odpiąć od niego i odpalić silnik, powinny się ruszać w pancerzach, jeśli tak nie jest to albo stoją „na kamień” albo serwomotor się popsuł (napiszę na koniec jak go sprawdzić gdyby się okazało, że z nim jest coś nie tak). Jeśli coś się zacina, nie ma pełnego ruchu i regulacja nie pomaga to najczęściej wina jest po stronie zaworu bo jest brudny, ale jeśli cięgło klapki powietrza jest niewłaściwie wyregulowane to zawór też nie będzie mógł się otworzyć do końca. Generalnie wszystkie elementy mają w palcach chodzić jak złoto, linki powinny być nasmarowane, właściwie poprowadzone i oczywiście nie popękane, klapka też musi poruszać się lekko beż oporu i zacięć, można odpiąć linkę od serwomotorka żeby sprawdzić opory jej ruchu jej działanie.


Sprawdzenie serwomotorka…

Nie będę pisał gdzie jest bo to jasne - tam gdzie dochodzą linki od zaworu. Trzeba go całkiem wymontować, odpiąć od niego linki i sześciopinową kostkę. Zasilanie odbywa się przez przewód niebieski (-) oraz czerwony(+) do kostki silniczka należy podpiąć 12V z akumulatora plus pod czerwony, minus pod niebieski przewód, silniczek powinien się poruszyć (nie musi się kręcić, wystarczy że zrobi pół obrotu) jeśli nawet nie drgnie to jest szrotem na złom. Jeżeli się porusza to należy wziąć miernik i sprawdzić rezystancję, między żółto-czerwonym a zielono-pomarańczowym przewodem powinno być ok. 5 kiloomów, pomiędzy jasno-zielono-różowym a zielono-pomarańczowym przewodem powinno być w zakresie od 0 do 5 kiloomów, jeżeli rezystancje wychodzą poza zakres to wiadomo silniczek na złom. Rezystancję mierzymy oczywiści na silniczku nie podłączonym pod napięcie. Jeżeli silniczek po wyjęciu zachowuje się w normie a w motocyklu się nie rusza to trzeba przejżeć kostki od tego silniczka, ECU, IATs, MAPs, TPs,ECTs, oraz zaworów podciśnieniowych na bloku przepustnic no i oczywiście bezpieczniki, jeśli połączenia są ok, wiązka nie jest nigdzie przerwana, nie spadła żadna kostka to może być uszkodzenie któregoś z elementów układu zasilania, ale to już poważniejsza sprawa, warta kolejnego McDonaldsa


I to już na szczęście koniec

Autor postu otrzymał pochwałę

[siwynd]

świetny temat mam taki sam problem i już myślałem ze się wpakowałem ale skoro piszecie ze taki problem to nie problem to git:D i dzięki za opis jak to rozwiązać jak będę miał chwilkę to nad tym usiądę:D pozdro