Tak się robi w nakedach często, żeby były bardziej gibkie. Ale czy jest sens takiej przeróbki w agresywnie już stworzonej do winkli 954? Taka przeróbka może wymagać amora skrętu, nie wiadomo jak taki wynalazek będzie zachowywał się na różnych nawierzchniach albo przy dużych prędkościach. Ostatnio mnie dopadła namiastka shimmy w łuku przy 170km/h kiedy tnąc zakręt zacząłem haczyć o te kocie oczka przy osi jezdni

Kasztany z nogawek się posypały, ale udało się wyjść cało z sytuacji.
Pozdro