Strona 1 z 2

plukanie silnika

Post: 24 października 2009, 01:13
autor: mick 998
przyszedl czas na zmiane oleju w moim moto (zawsze castrol), i w zwiazku z tym mam pytanie ;
czy pluczecie silnik przed nalaniem nowego oleju? mam pare litrow zlewek castrola i pomyslalem ze moze wyplukac silnik przed nowym olejem -naczytalem sie ze resztki starego oleju zle wplywaja na nowo zalany olej. i czy mozna zmieszac syntetyk z polsyntetykiem - do plukania .

Post: 24 października 2009, 02:53
autor: Insaine
nie wiem z tego co wiem jak zalejesz nowy z innej branży to ja zawsze skracałem okres km jedzenia i go zlewałem bo z tego co wiem stary z nowym sie zniweluje przez i loś jednego do drugiego , a po co płukać to ja sam jestem w szoku :/

Post: 24 października 2009, 07:44
autor: piorunbubu
Pierwsze słysze :ooo: aby ktos płukał silnik .

Post: 24 października 2009, 09:24
autor: goOly19
ja karcherem zawsze wyplukuje z bloku silnika stary olej pozniej leje pol litra nowego trzacham moto nastepnie go zlewam, no wlewam nowiutki olej

Post: 24 października 2009, 10:50
autor: mick 998
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=267366
tu cos pisza na ten temat (jakby ktos NIGDY NIE SLYSZAL) mowia ze *kto pyta nie bladzi* nie jestem gosciem typu cziken zebym wszystko wiedzial
np; na forum powyzej, na zadane pytania ludzie odpowiadaja zeczowo. na tym forum niemal na kazde zadane pytanie znajdzie sie odpowiedz typu ;ja karcherem zawsze wyplukuje z bloku silnika stary olej pozniej leje pol litra nowego trzacham moto nastepnie go zlewam, no wlewam nowiutki olej :brawo: (chyba tylko po to aby nabic kolejny post do kolekcji) GADAJ Z DUPA TO CIE OBSRA

Post: 24 października 2009, 11:08
autor: toper-utl
goolym sie nie przejmuj on ma erłana i musi jakoś odreagować hihi:
Wracając do tematu - płukanie niewiele da, szlam jeśli jest i tak zostanie. Jeśli chcesz mieć super czystą michę to musiał byś ją zdjąć i dopiero wtedy wszystko wyszorować. Osobiście uważam iż nie ma to sensu, przecież nie będziesz jadł z tej miski :027: ... no chyba że się mylę.

Post: 24 października 2009, 11:58
autor: webster222
nie wiem czy ci to cos pomorze ale ja zawsze jak zmienialem olej to zawsze wlewalem jakies gorszy olej (czysty) i odpalalem silnik na minute zeby sobie przeplukal. pozniej zlewalem i lalem juz porzadny ktory mial juz zostac w silniku. nie wiem czy to cos pomagalo ale napewno stary olej z nowym sie az tak nie mieszal no i w silniku bardziej czysty zostawal. PS. w autach tez tak zawsze robie i pozniej nawet na bagnecie masz czysto a nie od razu czarno sie robi.....

Post: 24 października 2009, 13:38
autor: crazyduck
ja zawsze dobrze rozgrzewam moto i dopiero spuszczam,zawsze zostanie troche starego chyba,ze masz moto co ciagnie 1l na 1000 km to zawsze masz swiezy :D a wracajac do meritum to nie slyszalem by ktos plukal.

Post: 24 października 2009, 14:23
autor: orzech
dokładnie zagrzać moto przed wymianą i wsio - potem czystą oliwę w okienku widzę przez następne pareset km. Tylko uważajcie żeby se paluchów nie poparzyć :P

Post: 24 października 2009, 15:01
autor: mick 998
piszac *plukac* mialem na mysli to o czym pisal WEBSTER222, (zalac tani na kilka minut) . w aucie tez jak kolega w.222 zawsze tak robie bo mam free dostep do oleju samohodowego, jak na razie nie zaszkodzilo- a czy zaszkodzi -na pewno nie.
dzieki za odpowiedzi, juz myslalem ze tu tylko sami zestresowani kolesie uzeduja ;)

Post: 24 października 2009, 17:07
autor: goOly19
:mrgreen:

Post: 24 października 2009, 18:35
autor: diobol
Także pierwsze słyszę aczkolwiek jeśli już faktycznie coś takiego się robi to zapewne dotyczy to samochodów po kilku set tyś km w jeździe w różnorakich warunkach i na różnym terenie. Nie przesadzajmy że w 1000rr 07 (wnioskuje z profilu), czy nawet w innym kilku letnim motocyklu który ma 50 tyś km nie jest to konieczne. Chyba że masz do tego pedantyczne podejście albo utopiłeś sprzęt w błocie przy otwartym kurku np podczas dolewania oleju ;)